Jak zaradzić kłopotom, które wywoła zamknięcie elektrowni i kopalni? Kształcąc kadry na wysokim poziomie, co spowoduje, że w Turku i okolicach będą chciały inwestować nowe firmy. Politycy PSL wiedzą, jak sprawić, by nie było to tylko puste hasło, ale plan, który uda się zrealizować. Pomóc ma w tym projekt „Nowoczesne technologie w kształceniu zawodowym elementem rozwoju gospodarczego obszaru funkcjonalnego powiatów tureckiego i kolskiego”. Mówimy tu o niebagatelnych środkach, które otrzymamy dzięki Wielkopolskiemu Regionalnemu Programowi Operacyjnemu na lata 2014-2020. Wartość projektu to 15 000 000 zł, a wartość dofinansowania 13 300 000 zł. – Taka decyzja została podjęta. Decyzja, która w naszym przypadku będzie kluczowa dla pewnego rodzaju interwencji, którą należy podjąć w tym obszarze po zakończeniu przemysłu paliwowo-energetycznego – mówił starosta Seńko.

Projektem zostały objęte 3 lokalne szkoły: Zespół Szkół Technicznych w Turku, Zespół Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Kaczkach Średnich oraz Zespół Szkół Technicznych w Kole. Dzięki wspomnianym pieniądzom możliwe będzie m.in. zakupienie obrabiarek CNC, układów napędowych, sprzętu kontrolno-pomiarowego i kontrolno-diagnostycznego itd. Oprócz modernizacji i wyposażenia placówek w sprzęt przewidziano też takie działania, jak staże zawodowe i stypendia oraz praktyki zawodowe.

Jak zauważył wicemarszałek Eugeniusz Grzeszczak, PSL nie opowiada bajek, ale sumiennie realizuje działania, także z myślą o Turku, Kole czy Koninie. – Tutaj trzeba przygotować bazę dydaktyczną, trzeba przygotować nauczycieli, konieczne są pomoce naukowe. Przy pomocy kredy i tablicy spawacza się nie wykształci. Tu trzeba zaplecza. (…) My w PSL-u mówimy w sposób odpowiedzialny. My nie mówimy jak niektórzy, że zrobimy miejsca pracy, wcześniejsze emerytury i płacę minimalną 2 500 zł. Przecież to marzenie ściętej głowy i gruszki na wierzbie. (…) My mówimy o miejscach pracy i rozwoju gospodarczym. To oznacza nasze poważne podejście. Tutaj szansa na łagodne przejście po zamknięciu przemysłu energetycznego jest możliwa.

Wspomniane kilkanaście milionów to nie obietnice. To fakt. Przekonany o tym, że będą to środki bardzo dobrze spożytkowane był wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego - Krzysztof Grabowski. – Chcę pogratulować takiego spojrzenia w dal. Można siedzieć i oczekiwać na problemy, które nadejdą za dwa lata, a można już teraz je rozwiązywać. Dlatego właśnie Zarząd Województwa Wielkopolskiego podejmując w czwartek 15 października decyzję i przeznaczając 13 300 000 zł, widział z perspektywy czasu problemy, z jakimi przyjdzie się tym dwóm powiatom zderzyć – mówił Krzysztof Grabowski.

Stworzenie kadr świetnie wykształconych młodych ludzi to kwestia lat pracy, ale już dziś inwestowaniem w naszej okolicy zainteresowane są kolejne firmy. – Mamy bardzo istotnego inwestora, firmę Messer. W tej chwili mogę państwu zdradzić tajemnicę, że są prowadzone bardzo intensywne rozmowy z dwoma inwestorami – mówił prezes Zarządu Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

AW
Wideo: MS