Najnowszy odcinek Disco Star składał się bezpośrednich potyczek uczestników. Adrianowi Skopińskiemu przyszło zmierzyć się z Anetą Wapniewską. By wygrać, postarał się jak najlepiej wykonać dwie piosenki: „Miód malina” zespołu MIG i „Tylko moja dziewczyna” grupy Extazy.

Jako pierwszy występy ocenił Czadoman. Stwierdził, iż wszystkie cztery występy były poziomem zbliżone do siebie. Bardziej wylewna była Shazza. – Posiadacie niezwykle fantastyczną aparycję sceniczną. Zarówno Aneta, jak i Adrian. Bardzo mi się podoba Adrianie to, z jaką lekkością czarujesz głosem. Jesteś swobodny, publiczność z tobą idzie, ty ja porywasz. Świetnie wyglądasz na scenie. Wprawiłeś nas w radość, oddałeś klimat utworów – mówiła Shazza dodając, że konkurentka Adriana ma mocny głos, jednak śpiewała o imprezie tak, iż Jury tej imprezy nie poczuło.

Jako trzeci za ocenianie Adriana i Anety zabrał się Radek Liszewski. Lider grupy Weekend uważał, iż występy były podobne. – Nie poczułem zbyt wielkiej różnicy. Mieliście tyle fajnych momentów, co niefajnych. Podzieliliście się tym po równo – mówił Radek Liszewski.

Nieco inaczej sytuację ocenił – nie będący członkiem Jury, ale uczestniczący w tymże odcinku Disco Star – lider zespołu Bayer Full. Sławomir Świerzyński jasno wskazał, że zachwyciła go Aneta Wapniewska, ponieważ prezentuje taki poziom, dzięki któremu ma szansę zachwycać publiczność i pojawiać się na estradzie. Zdaniem Sławomira Świerzyńskiego takich kobiet, z urokiem i ciepłą barwą głosu, brakuje w disco polo.

Okazało się, że Jury było jednak odmiennego zdania niż lider Bayer Full. Radek Liszewski pół żartem stwierdził, że Aneta ma najwyraźniej zapewniony angaż u Sławka Świerzyńskiego, więc on chce wysyłać do finału Disco Star Adriana. Po chwili na Adriana wskazała Shazza. Dla odmiany Czadoman zagłosował na Anetę uznając, iż publiczność reaguje na nią bardziej żywiołowo, niż na Adriana.

Prowadzący program Marcin Miller ogłosił, iż do finału Disco Star trafić może Adrian Skopiński. Nie był to koniec emocji. W czasie odcinka wyłoniono bowiem grupę trzech potencjalnych finalistów, dwóch wokalistów i jeden zespół, a bilet do finału był tylko jeden.

Jako pierwszy z tejże trójki odpadł Grzegorz Korzeniewski. W walce o finał został więc Adrian Skopiński, a także zespół Baby Full, tworzony przez dzieci lider zespołu Bayer Full. Także i tym razem Shazza i Radek Liszewski poparli Adriana, Czadoman był odmiennego zdania. Ostatecznie Marcin Miler ogłosił, że w finale znajdzie się właśnie Adrian.

AW