Rozważania o obiektywizmie
Ostatnio wręcz prześladuje mnie magiczne i wzniosłe słowo „obiektywizm”. Zwłaszcza, że w kontekście mediów owo pojęcie ma zawsze drugie dno i może stać się orężem w walce z wolnością słowa. Szczególnie, gdy poruszy się drażliwy temat lub ujawni cudzą niekompetencję. Wtedy słowo, słowo krytyki, jest jawnym dowodem na to, że źli dziennikarze dzień i noc czyhają na czyjeś potknięcie, by móc je wyśmiać i obnażyć.
Na początku warto zastanowić się, czy w ogóle istnieje coś takiego jak obiektywizm? Czy nie jest to jedynie piękne, aczkolwiek abstrakcyjne pojęcie, które mocno nadużyte straciło na wartości? Czy człowiek, mający przecież wolną wolę, rozum oraz własne odczucia umie zachować neutralność w osądach, które go bezpośrednio dotyczą? Wreszcie, czy obiektywizm jest na miejscu, kiedy widzimy jawne nadużycia krytykowanych podmiotów lub osób?
Są już w Turku media piejące peany nad wszystkimi i wszystkim, co się tutaj dzieje. A kiedy dzieje się źle, to naturalnym odruchem jest informowanie o tym czytelników zamiast zamiatać spraw pod dywan. Mimo że niektórym nie jest to na rękę. Obiektywne byłoby napisanie o gwałcicielu, że zrobił źle, ale nie należy go oceniać, gdyż być może miał dobre chęci, był niekochanym dzieckiem lub pani miała za krótką spódniczkę. Obiektywnie rzecz biorąc, lwia część złodziei kradnie z biedy i zamiast ich karać, należy wspomóc ich ciepłym posiłkiem i jakąś dotacją. A jednak normy społeczne i moralne, które jako tako czuwają nad tym, aby w społeczeństwie funkcjonowały jakieś zasady, nakazują krytykę. Czy to źle?
Miasto upada, a światem, także tym lokalnym, rządzą mniej lub bardziej uczciwe układy. Nie czuję się hieną medialną, jeśli chcę zwrócić na nie uwagę szerszej rzeszy naszych czytelników. Być może komuś pomogę lub chociaż zasugeruję, że mieszkańcy Turku zwracają uwagę na to, co dzieje się w miejscu ich zamieszkania i nie wystarczy postawić budki z piwem kilka razy do roku, by to smutne postrzeganie miasta zmienić.
Jeżeli coś wypada miernie, to w takim świetle należy to ukazać. Oczywiście, nie oznacza to, że zdanie mediów jest wyrocznią. Zawsze znajdą się osoby, które postawione tezy poprą albo odwrotnie - nie zgodzą się z nimi. Komentarze czytelników, którzy z własnej woli odwiedzają portal Turek.net.pl i w większości przypadków identyfikują się z tym, co jest na nim publikowane, utwierdza mnie w przekonaniu, że portal obrał dobry kierunek. Sama dyskusja jest jednak budująca i potrzebna - każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, a także poznać inny punkt widzenia. Wszak każdy z nas ma własne zdanie… subiektywne.
Martyna Stachowiak
Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72