Tuliszków: Rolnicy dożynkowali po olędersku, a OSP dostała auto
W niedzielę 30 sierpnia w Gadowskich Holendrach spotkali się mieszkańcy gminy Tuliszków, by wziąć udział w Gminno-Parafialnych Dożynkach. Świętowanie było wyjątkowe, ponieważ nie tylko dzielono chleb i wybierano najpiękniejsze wieńce, ale też w sposób szczególny przypominano i prezentowano tradycje Olędrów czyli osadników, którzy w XVIII wieku pojawili się na tych ziemiach, założyli swe gospodarstwa i przez lata tworzyli historię Gadowskich Holendrów i innych miejscowości, które powstawały i rozwijały się na terenie karczowanej Puszczy Pyzdrskiej. W trakcie wydarzenia obchodzono także 70-lecie istnienia miejscowej jednostki OSP.
Choć życie gna nieustannie do przodu, to niedzielne dożynki były okazją do spojrzenia wstecz, zaznajomienia się z genezą powstania np. Gadowskich Holendrów. Nie byłoby tej miejscowości, gdyby nie Olędrzy. To właśnie oni, Holendrzy-menonici, zwani ze staropolska Olędrami, rozpoczęli przed wiekami swe osadnictwo na ziemiach polskich. Potem osadnictwo owo kontynuowali ich potomkowie oraz wzorujący się na istniejących już rozwiązaniach Niemcy. Jednym z największych skupisk wsi olęderskich w Polsce stała się Puszcza Pyzdrska, która w XVIII obejmowała obszar 44 000 hektarów, w tym tereny obecnej gminy Tuliszków. Uczestnicy niedzielnych dożynek mogli pogłębić swoją wiedzę historyczną poprzez zapoznanie się z wystawą, prezentującą zdjęcia obrazujące olęderskie dziedzictwo, jak i przyglądając się rzeczom, którymi w swych domach i gospodarstwach posługiwali się osadnicy. Nie mniej ciekawy był kalendarz ludowy, składający się z wielu przysłów i ludowych powiedzeń. Na łasuchów czekał też olęderski żur.
Mimo olęderskiego „pierwiastka” tuliszkowskie dożynki miały doskonale znany nam przebieg. Na początek uczestnicy rolniczego święta wkroczyli na plac przy remizie OSP, a na czele korowodu wędrowali członkowie zespołów Wrzos i Wrzosik oraz starostowie – Dorota Wieczorek z Gadowskich Holendrów i Daniel Gronostaj z Wróbliny. Potem przyszedł czas na wręczenie bochna chleba burmistrzowi Ciesielskiemu i wspólną modlitwę. W trakcie Mszy Świętej nastąpiło uroczyste przekazanie druhom OSP dokumentów i kluczyków do nowego samochodu, a pojazd rzecz jasna poświecono. Poświęcono też okazałe wieńce. W dalszej części uroczystości za najpiękniejszy wieniec uznano ten wykonany przez mieszkańców Gadowskich Holendrów, a na wyróżnienia zasłużyły też sołectwa Wielopole i Sarbicko. Podczas dożynek rozwiązano też dwa indywidualne konkursy. Jury uznało, że najlepszy chleb dożynkowy upiekła Anna Zajdel z Sarbicka, a najsmaczniejszy placek drożdżowy Jadwiga Wieruchowska z Ogorzelczyna.
W niedzielę 30 sierpnia dokonano także oficjalnego otwarcia asfaltowej drogi, jakiego jeszcze nasz powiat nie widział. W tym roku na tzw. „Paluszku” powstał nowy odcinek szlaku komunikacyjnego, a koszty inwestycji wyniosły około 350 000 zł. Jako że wędrówka w ten zakątek Gadowskich Holendrów, szczególnie w doskwierającym upale, była kiepskim pomysłem, na plac przy remizie OSP wjechał traktor z planszą, przedstawiającą ową inwestycję. Tak oto w sposób symboliczny, na tle tejże planszy ukazującej drogę, dokonano przecięcia wstęgi.
Dzień pełen wrażeń zwieńczony został przez koncert zespołu Shantel i zabawę taneczną, a dodatkową atrakcją był pokaz sztucznych ogni, którego sponsorem była „Lodolandia”.
foto: Arkadiusz Wszędybył
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72