Czy jest owo Centrum Kwalifikacji? Odpowiedź na to pytanie uzyskano bardzo szybko, tuż po powitaniu przybyłych gości przez Henrykę Bochniarz – prezydenta Konfederacji Lewiatan oraz dyrektora ZSR CKP – Krzysztofa Świerka. Zgromadzeni w hali CPR dowiedzieli się, że Centrum Kwalifikacji stworzono, by wypracować modelowe rozwiązania wspierania współpracy pomiędzy kadrą pedagogiczną i szkołami, a przedsiębiorcami i rynkiem pracy. Organizatorzy konferencji zapewniali, że Centrum Kwalifikacji będzie działać na rzecz tworzenia elastycznych ścieżek edukacji, ulepszania szkolnictwa. Wzorce czerpane będą między innymi z innych europejskich krajów.

W dalszej części konferencji doszło do podpisania porozumienia z ramach Centrum Kwalifikacji. Dokonali tego przedstawiciele Konfederacji Lewiatan, Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych, Centrum Innowacyjnej Edukacji, Your Future In Energy Scotland oraz ZSR CKP w Kaczkach Średnich. O przykładach dobrych praktyk we współpracy na linii edukacja – biznes – rząd opowiedział uczestnikom konferencji ekspert ze Szkocji – Thomas Clark, a o tym, co dziś jest „trendy” na europejskim rynku pracy mówił były prezes Zarządu Offshore Contractors Association - Willam Murray.

Po krótkiej przerwie przyszedł czas na bardzo interesującą debatę, poświęconą edukacji przyszłości i tzw. przemysłowi 4.0. Jak zauważyła prezes zarządu Robert Bosch Sp. z o.o. - Krystyna Boczkowska, w Polsce nie wystarczy to, że szkoły zawodowe przemianowano na szkoły branżowe. Zmiany nazewnictwa to kosmetyczne modyfikacje, a tymczasem sytuacja jest zła i w tego rodzaju kształceniu odstajemy od krajów Europy zachodniej. Prezes Krystyna Boczkowska mówiła o tym, że potrzeby firm działających w Polsce są ogromne i są one niezaspokojone, ponieważ brakuje pracowników z odpowiednimi kompetencjami. Polska ma dużo do nadrobienia.

Uczestnicząca w debacie prezydent Centrum Innowacyjnej Edukacji – Joanna Bochniarz dostrzega problem w tym, że w społeczeństwie zapanował trend na studia wyższe, często kiepskiej jakości, a nie docenia się rzetelnego wykształcenia, dającego gwarancję uzyskania dobrej pracy. Nie chodzi o to, by uniwersytety obniżały swoje wymagania. Kluczowym jest, by otwierać się na te osoby, które w czasie studiów rezygnują z nich, które nie poradziły sobie. Byłym studentom należy zapewnić ścieżki dalszego rozwoju, by mogli – nie uzyskawszy tytułu magistra – skorzystać z innych opcji edukacji i znaleźć dobre zatrudnienie. Prezydent Centrum Innowacyjnej Edukacji wyjaśniała, że tak odbywa się to np. w Niemczech. Ponadto władze kraju muszą zadbać o szkolenia dla osób, które zniknęły z rynku pracy np. z powodu narodzin dziecka, a chcą do pracy wrócić. Przykłady skutecznych rozwiązań można znaleźć w Austrii.

Rewolucja w przemyśle sprawia, że niebawem wiele zawodów przestanie istnieć. Pojawią się jednak nowe. Na pewno pojawi się zapotrzebowanie na specjalistów z zakresu analizy danych, radzących sobie z zawiłościami wzajemnego komunikowanie się urządzeń elektronicznych. Dlatego też – zdaniem dyrektor Departamentu Edukacji Konfederacja Lewiatan – konieczne jest wypracowanie w Polsce zupełnie nowego systemu kształcenia zawodowego. Małgorzata Okońska-Zaremba narzekała podczas konferencji na to, że system edukacji ''liftinguje się'', zamiast podejmować konkretne działania. Nie może być tak, iż w polskich szkołach wprowadza się dany kierunek nauczania po kilku latach od zauważenia zapotrzebowania. Przecież po kolejnych kilku latach, gdy młodzi ludzie skończą naukę w klasie o danym profilu edukacji, może okazać się, że zapotrzebowanie istnieje już na innego rodzaju specjalistów. Małgorzata Okońska-Zaremba podkreślała, że szkoły muszą stać się centrum kształcenia dla wszystkich grup społecznych, nie tylko dla nastolatków. Trzeba kształcić też nauczycieli.

Skoro w Kaczkach Średnich pojawił się prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych, to nie sposób było nie dyskutować o przyszłości branży motoryzacyjnej. Paweł Wideł stwierdził wprost, że prawdopodobnie kierunki rozwoju nie będą zależne od samej branży. Wpłynie na to głównie rewolucja cyfrowa, która w jednakowym stopniu odciśnie piętno na produkcji aut, bankowości, rolnictwie itd. Należy jednak założyć, że jednym z celów do osiągnięcia będzie przejście z silników spalinowych do pojazdów poruszających się dzięki rozmaitym bateriom. Później zapewne i to rozwiązanie zostanie zamienione na nowocześniejsze, ponieważ – jak szacują eksperci – w ciągu 10 lat w branży motoryzacyjnej zmieni się więcej, niż podczas minionych 50 lat. Ludzie oczekiwać będą zapewne pojazdów autonomicznych. Być może dożyjemy chwili, gdy po polskich drogach poruszać się będą duże ilości pojazdów napędzanych wodorem, niewymagających kierowcy.

Paweł Wideł tłumaczył, że niebawem wyprodukowanie auta nie będzie wcale najważniejsze. W czasach, gdy wszystko musi być połączone z internetem może okazać, się, że najważniejsze będą usługi mobilności. Ważne będzie zapewnienie klientowi odpowiednio innowacyjnych sposobów użytkowania kupionego już pojazdu. W obliczu tylu niewiadomych trzeba przede wszystkim inwestować w ludzi i ich wiedzę, która przyda się w przyszłości.

Prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych miał też pomysł, jak ulepszyć system współpracy pomiędzy szkolnictwem a biznesem w Polsce. Paweł Wideł stwierdził, że po prostu na stanowisku ministra edukacji potrzebna jest osoba pokroju Krzysztofa Świerka. Potrzebni są ogółem dobrzy ministrowie w Warszawie i dobrzy samorządowcy w poszczególnych rejonach. Wtedy będzie można wypracować odpowiednie rozwiązania.

Po debacie przyszedł czas na podpisanie porozumienia o współpracy w ramach pierwszego w Europie akredytowanego Centrum Precyzyjnego Rolnictwa. Podpisali je dyrektor Krzysztof Świerk oraz Maciej Rujer – dyrektor zarządzający Kubota, japońskiego producenta maszyn rolniczych, minikoparek, silników diesla.

Maciej Rujer wyjaśnił, że dostarczone przez Kubota i firmę Polsad maszyny i stanowiska dydaktyczne dadzą uczniom szansę zapoznania się z najaktualniejszymi technologiami rolniczymi. W Centrum Precyzyjnego Rolnictwa młodzież korzystać będzie m.in. ze stanowiska zdalnego sterowania ciągnikiem,z modelu rozsiewacza z technologią GEOspread, symulatora kontroli sekcji, no i oczywiście z ciągnika Kubota M7131 Premium KVT z zestawem automatycznego prowadzenia i zestawem kamer. Rzecz jasna niebawem pojawią się kolejne wyposażenie, a firma Polsad, będąca lokalnym przedstawicielem marki Kubota, obejmie ZSR CKP stałą opieką serwisową i wsparciem. Inicjatorzy działania wyjaśnili, że projekt, zainicjowany w gminie Turek, może być powielany w innych krajach Europy.

W dalszej części konferencji prelekcję poświęconą przyszłości mikroregionów wygłosił starosta turecki Mariusz Seńko, a wykład dla uczniów ZSR CKP przedstawiciel Uniwersyteckiej Szkoły Politechnicznej La Almunia (EUPLA) z Hiszpanii.

Środową konferencję poprzedziło poniedziałkowe spotkanie w Centrum Precyzyjnego Rolnictwa, podczas którego z CPR zapoznali się m.in. radni Rady Powiatu Tureckiego. 

AW