Siwiec: Bez prawdziwego przywódcy promocja strefy nic nie da
W miniony piątek w Turku odbyło się spotkanie z Posłem do PE, Markiem Siwcem. Eurodeputowany wraz z przedstawicielami lokalnych struktur Twojego Ruchu poruszyli m.in. temat promocji stref inwestycyjnych w Polsce.
Temat stref inwestycyjnych na spotkaniu poruszyła radna Nitecka-Olenderek: - Czy europosłowie nie mogliby tworzyć katalogów małych miast przygotowanych na inwestorów, a mają za mało pieniędzy na promocję? - podpowiadała radna.
- Od tego mamy Wielkopolskie Biuro w Brukseli, którego jednym z zadań jest promocja stref ekonomicznych - odpowiedział Jacek Krawczykowski, dyrektor biura posła. - Jest to jedno z bardziej aktywniejszych biur regionalnych w Brukseli – dodaje.
- W moim przekonaniu, jeżeli nie ma lokalnego przywódcy, który jest w stanie wykorzystać potencjał danego terenu i wykorzystać możliwości, które daje np. strefa inwestycyjna, to można ją promować bez końca - M. Siwiec
Z kolei Marek Siwiec podał przykład miasta Rzeszów: - Zachęcam, żeby odwiedzić Rzeszów, o którym zawsze się mówiło, że to Polska „B”. Od 12 lat prezydentem tego miasta jest Tadeusz Ferenc, były polityk SLD, obecnie niezależny, który stworzył coś fenomenalnego - mówił Siwiec, nakreślając sytuację w tzw. „Dolinie Lotniczej”, gdzie swoją działalność prowadzi 100 zagranicznych inwestorów.
- W moim przekonaniu, jeżeli nie ma lokalnego przywódcy, który jest w stanie wykorzystać potencjał danego terenu i wykorzystać możliwości, które daje np. strefa inwestycyjna, to można ją promować bez końca – podkreśla eurodeputowany. - Jeżeli inwestor nie poczuje entuzjazmu ze strony lokalnej, to nie zaryzykuje inwestycji, bo może sobie pojechać do na przykład takiego Rzeszowa - kończy Siwiec.
md
Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72