Noc Indian w SOSW, czyli sposób na dobrą zabawę
Możliwość nocy spędzonej w szkole budzi wiele entuzjazmu wśród uczniów. To jedyna taka okazja aby spać na materacu, w śpiworze, wśród kolegów i koleżanek, nie tylko z klasy.
W Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Turku tegoroczna impreza czytelnicza odbyła się pod hasłem „Noc Indian”. Celem imprezy była popularyzacja głośnego czytania, rozbudzanie zainteresowań czytelniczych, promocja biblioteki szkolnej a przy tym oczywiście poznanie zwyczajów i kultury Indian.
Impreza czytelnicza rozpoczęła się od przybliżenia uczestnikom historii Indian. Dowiedzieliśmy się skąd pochodzą, gdzie mieszkają, jakie mają zwyczaje i co jadają Indianie. Tematyka okazała się strzałem w dziesiątkę. Uczniowie z zaciekawieniem słuchali opowieści o czerwonoskórych plemionach, chętnie uczestnicząc w dyskusji.
Gdy historia Indian nie była już dla nas zagadką nadszedł czas pasowania na Indian. Każdy uczestnik otrzymał imię, którym się posługiwał do samego rana. Były wśród nas; celna strzała, silne ramię, kwiat jeziora, cichy wiatr, biała wilczyca, błękitna chmurka i wiele innych. Nie mogło zabraknąć pióropuszy, które uczniowie wykonali samodzielnie. Jeszcze tylko malowanie barw wojennych na twarzach i mogliśmy zaczynać noc pełną atrakcji.
Uczniowie nauczyli się tańca i okrzyków indiańskich. Rywalizowali w przeprawie przez rzekę, osaczaniu jelenia i karmieniu bizona. Dużo energii pochłonęło przygotowywanie zaklinaczy snów, które każdy powiesił nad swoją głową, przywołując dobre moce.
Nie zabrakło indiańskich przekąsek, czyli ulubionej przez Indian kukurydzy, podanej pod postacią pop-cornu oraz pizzy, tak uwielbianej przez dzieci.
Stałym elementem tej imprezy jest głośne czytanie przez panią bibliotekarkę. W tym roku były to legendy indiańskie Biały mustang autorstwa Sat Okh.
Tej nocy nie oszczędzaliśmy gardeł. Dzieci usnęły po drugiej i już o świcie wstały z nową energią, szczęśliwe i zadowolone, pytając „Pani Marto co będzie za rok”.
Organizatorką Nocy Indian była pani Marta Bakalarz, okrzyknięta na tę noc żółtym piórkiem, wraz z którą imprezę przeprowadziła pani Aneta Lubas – czarny warkoczyk.
Materiał prasowy Specalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Turku