Majteczki w kropeczki z życzeniami od burmistrza

W telewizji publicznej gwiazdą sylwestrowej nocy był Zenek Martyniuk, a w Turku Sławomir Świerzyński wraz ze swoją discopolową formacją Bayer Full. Jak zwykle zdania na temat sylwestrowej nocy są podzielone...

Turek podąża za muzyczną modą, która wprowadziła na salony gatunek kojarzony wcześniej raczej z odpustami czy wręcz jarmarkami. Gatunek dotąd pogardzany, nawet jeśli królował przez lecia na największym jarmarku w Europie, jaki odbywał się codziennie na koronie zrujnowanego stadionu, wówczas 10-lecia, w Warszawie. Trend ten najwyraźniej znalazł stałe miejsce w sercach Polaków, bo jak kraj długi i szeroki disco polo króluje na scenach muzycznych. Zenek Martyniuk ze swoim zespołem Akcent niejednokrotnie odwiedzał już Turek, a w sylwestrową noc jego występ fetowano podczas imprezy, jaką w Zakopanem przygotowała telewizja publiczna.

Turek nie był gorszy, na scenie przed ratuszem 31 grudnia pojawiła się gwiazda w postaci discopolowego zespołu Bayer Full. Noworoczne życzenia burmistrz Romuald Antosik wraz z przewodniczącym rady Dariuszem Jasakiem i grupą miejskich radnych złożyli więc mieszkańcom Turku w rytmach takich przebojów, jak Majteczki w kropeczki, czy Wszyscy Polacy Czytaj str. 5

 

Czy dowiemy się w końcu!

Kto nam zniszczył świąteczną bombkę na rynku?

Od trzech tygodni policjanci „typują” wandali, którzy zniszczyli ozdobną bombkę na Placu Wojska Polskiego w Turku. Nagranie z monitoringu zostało zabezpieczone przez funkcjonariuszy w sobotę, 17 grudnia.

Ale do noworocznego poniedziałku, jak wyjaśnił Mateusz Latuszewski, rzecznik komendanta policji, nie udało się ustalić niszczycieli. Przypomnijmy, że świąteczna ozdoba na Placu Wojska Polskiego w Turku, podobnie jak choinka, przywiezione zostały w sobotę, 17 grudnia. Ich oficjalne uruchomienie miało odbyć się dzień później podczas Magii Świąt w Turku, czyli wspólnego ubierania drzewka, śpiewania kolęd, smakowania bożonarodzeniowych ciast i innych atrakcji. Jednak w noc poprzedzającą wspólne świętowanie, nieznany na razie wandale, przechodzący przez rynek, postanowili zniszczyć ozdobę. Mieszkańcy są wkurzeni, bo jak wiadomo nie ma nic za darmo, co oznacza, że za świąteczny wystój miasta płacimy wszyscy. Tymczasem ktoś z głupoty lub nadmiaru czasu nam te ozdoby niszczy i powoduje jeszcze większe straty w naszych kieszeniach Czytaj str. 2

 

Na Nowy Rok 2017

Rozum i emocje na targowisku próżności

Z perspektywy redakcyjnego biurka lokalnego tygodnika wypada ocenić rok miniony i zaraz zerknąć czegóż to możemy się spodziewać w nowym, 2017 roku. Gminno-powiatowe życie publiczne toczyło się pod dyktando emocji, które ze szczętem zdominowały myślenie, a nawet elementarny zdrowy rozsądek. Co gorsza, wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że to nie tylko w powiecie tureckim rozum na całej linii cofa się przed emocjami. Wydaje się, że wśród przyczyn tego zjawiska jest coraz większa niepewność otaczającego nas świata. Coś, co używając języka Zygmunta Baumana, można by nazwać „płynną rzeczywistością”.

A owa niepewność, płynność czy nieokreśloność w sposób nieuchronny określa również rzeczywistość naszego powiatu. Zwłaszcza, że tutaj, tzn. na wschodnich krańcach Wielkopolski mamy własne, lokalne przyczyny płynności i niepewności. Bo tuż za horyzontem przyszłości kłębią się ciemne chmury mogące nieść nam rozmaite i liczne niepogody Czytaj str. 4

 

Podwójny jubileusz w gminie Brudzew, czyli...

Małżeństwo jak jazda na motorze

Jeszcze przed zakończeniem starego roku, w Brudzewie zorganizowano uroczystość dla par, które miłość, wierność i uczciwość małżeńską przysięgały sobie w 1966 i 1991 roku. Pięćdziesięcio- i dwudziestopięciolatkom nie tylko wręczono medale i dyplomy, były też występy artystyczne oraz poczęstunek.

Uroczystość odbyła się w czwartek, 29 grudnia, w Domu Weselnym Jola w Kolnicy. Rozpoczęła się ona od powitania zaproszonych gości. -Witam też bardzo serdecznie Grażynę Ratajczyk, która formalnie nie jest kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego, ale pełnym sercem od wielu lat tam pracuje i śmiało mogę powiedzieć, że nim trzęsie. Także w przygotowanie dzisiejszej uroczystości bardzo się zaangażowała – mówiła Nina Kropidłowska, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury „Wozownia” w Kolnicy. Czytaj str. 8

 

Kolejne oblicze Stowarzyszenia „Przystań”

Mamy już teatr w Turku?

Tuż przed sylwestrem w Przystani odbył się popremierowy spektakl „Między” w wykonaniu działającej w stowarzyszeniu grupy teatralnej „Poruszenie”. Maria i Jacek Sulkowscy zapowiadają, że zamierzają stworzyć w Turku amatorski teatr.

Czeka ich trudna praca, w myśl powiedzenia, że łatwiej stworzyć orkiestrę niż jej odbiorców...
Piszemy o tym „króciutko” w najnowszym (wtorkowym) Echu Czytaj str. 9

 

W Przykonie podzielą miliony

Poduszka finansowa czy budżetowy „pierzok”

Choć czwartkowa (29 grudnia) XXI sesja Rady Gminy Przykona była jedynie czymś w rodzaju aneksu sesji budżetowej z 20 grudnia, to miała ona swój ciężar gatunkowy. Wprawdzie obradujący dość dyskretnie obchodzili się z tą, bodaj kluczową kwestią gminnych finansów, to jednak nad przykońskimi samorządowcami jak przysłowiowy cień unosił się temat pieniędzy z kumulacji nadwyżek budżetowych idących w dobre -naście milionów. Nic dziwnego, że temat pojawił się w finałowym akordzie sesji, czyli w treści życzeń noworocznych składanych przez przewodniczącego Stanisława Bryla.

W Przykonie miliony wodzą na pokuszenie

Wprawdzie stara mądrość ludowa głosi, że od przybytku głowa nie boli, ale okazuje się, że gdy chodzi o finanse publiczne, to już mogą pojawić się jakieś wątpliwości. Tak jak choćby w przypadku gminny pieniędzy w Przykonie.

Dla bardziej klarownego przedstawienia całej sprawy wróćmy na moment do sesji budżetowej z 20 grudnia 2016r. Oto przy przy planowanych na rok 2017 dochodach i wydatkach gminy oscylujących na poziomie ok. 30 mln złotych przewidywane wydatki inwestycyjne są poniżej 2,2 mln złotych. I pewnie w przypadku niewielkiej gminy wiejskiej tego typu parametry nie powinny budzić większego zdziwienia, ale w gminnych finansach jest jednak taki składnik, który może być źródłem kluczowej dla przyszłości gminy debaty. A jest to kwestia znacznych kwot, które w efekcie kolejnych nadwyżek budżetowych pojawiły się w kasie gminnej. Mówimy tu o minimum 11,3 mln złotych, choć jest tajemnicą poliszynela, że zapewne będzie to kwota o jeszcze kolejny, dobry milionik wyższa. Czytaj str. 3

 

Budżet gminny bez większych zaskoczeń, czyli

Malanów nadal na inwestycyjnej diecie

Już ubiegłoroczny budżet Malanowa opracowywany przez wójta Sławomira Prentczyńskiego musiał przejść na inwestycyjną dietę. W tym roku również nie należy się spodziewać żadnych zmian w tym trendzie skoro przewidywane zadłużenie gminnych finansów na koniec roku 2017 planuje się na ponad 8 mln zł. Z drugiej strony, brak dyskusji podczas sesji budżetowej można uznać za sygnał, że dużych potrzeb w malanowskiej społeczności nie ma. Albo, że zostały one już zaspokojone w poprzednich latach.

Kilkadziesiąt godzin trwały podobno prace połączonych komisji rady gminy w Malanowie nad projektem tegorocznego budżetu przygotowanym przez wójta. Zaowocowało to pewnymi poprawkami, które - w przeciwieństwie do lat poprzednich, kiedy dyskutowano nad nimi podczas sesji - tym razem wprowadzono już podczas komisji. Tym samym obserwatorzy mogli poznać już tylko końcowe efekty tych transakcji, nie poznając ich autorów poza jednym – wójtem Malanowa. I tak drugi autorski budżet Sławomira Prentczyńskiego zaprezentowała skrupulatnie skarbniczka gminy Marzanna Szczap. Podobne jak przed rokiem w projekcie gminnych finansów nie znajdziemy wielomilionowych inwestycji. Czytaj str. 6