Po kilkutygodniowych rozmowach i dwudniowych negocjacjach, doszło do podpisania listu intencyjnego w sprawie 30-letniej dzierżawy terenu pod budowę elektrowni gazowej w Turku. Z listu intencyjnego wynika, że elektrownia planowana jest z użyciem najnowocześniejszej technologii, w pełni bezpiecznej dla ludzi i środowiska. Firma japońska Kawasaki Heavy Industries planuje rozpocząć ekspansję na rynek europejski od pierwszej z elektrowni położonej własnie w Turku.

Firma Piela Business Engineering – Piela Sp. z o.o. wraz z inwestorem japońskim zadeklarowała chęć realizacji przedsięwzięcia na obszarze ponad 7 ha należących do Miasta w Tureckiej Strefie Inwestycyjnej. W tym miejscu wypada nadmienić, że do spotkania władz miasta oraz japońskiego inwestora przyczynił się znacząco poseł PO Tomasz Nowak, który jako pierwszą lokalizację w rozmowach z Kawasaki Heavy Industries wskazał właśnie Turek. W celu realizacji inwestycji powołana zostanie spółka celowa. Inwestor jest zainteresowany dzierżawą terenu w strefie inwestycyjnej w Turku na okres 30 lat i wybudowaniem elektrowni o mocy co najmniej 600 MW. Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta przegłosowano decyzję o przekazaniu bezprzetargowym wspomnianych 7hr terenów japońskiemu inwestorowi. Od sukcesu dzieli Turek jedynie zdobycie odpowiednich dokumentów i zezwoleń dla Kawasaki Heavy Industries oraz, co może na chwilę obecną pozostawić odrobinę niepewności, wygrania przetargu na dostawy mocy do krajowego systemu.

Rada Miejska Turku dzisiaj, tj. 12 września 2019 r., wyraziła zgodę na wydzierżawienie inwestorowi gruntu w trybie bezprzetargowym. Podczas dzisiejszej sesji doszło do prezentacji całości projektu przez przedstawiciela japońskiego inwestora oraz do dyskusji radnych z obecnym na sesji Panem Piotrem Pielą. Skrócona relacja dzisiejszej debaty w naszej relacji wideo.

Dzisiejsze wydarzenia mające miejsce podczas sesji rady Turku według wielu opinii są przełomowymi w dotychczasowej historii transformacji naszego regionu oraz istnienia Turkowskiej Strefy Inwestycyjnej i choć napawać powinny optymizmem, to pozostaje zawsze ten element niedopowiedziany… czyli to, o czym wspomniał radny Jasak. Oby obawy radnego Dariusza nie ziściły się i Turek jak i w przyszłości Konin powróciły na mapę energetyczną Polski jako silny gracz o stabilnych i zrealizowanych inwestycjach.