"Dajemy im zaświadczenie na życie i uczymy odpowiedzialności"... OSK Kurzawa Firmą Roku
- W ogóle się tej nagrody nie spodziewałam – mówi Maria Kurzawa, właścicielka Ośrodka Szkolenia Kierowców „Kurzawa”. Firma, którą przed 30 laty założył jej nieżyjący już mąż, Zenon Kurzawa, została wybrana na Firmę Roku w 21. edycji konkursu organizowanego przez Turecką Izbę Gospodarczą.
Firma OSK Kurzawa istnieje od 1992 roku. – Zaczynaliśmy razem z mężem, żeby podreperować domowy budżet, dwóch synów było na studiach a my oboje nauczyciele – opowiada pani Maria. – No i mąż wymyślił taką działalność. Ja na początku byłam przeciwna, ale oczywiście jak już otworzyliśmy, wspierałam i pomagałam.
Firma, będąca odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie, rozwijała się coraz prężniej. Wszystko do czasu choroby pana Zenona, kiedy żona musiała przejąć znaczną część obowiązków. – Mąż chorował dziesięć lat i w tamtym okresie bardzo zaangażowałam się w działalność – opowiada pani Maria. Kiedy w 2018 roku Zenon Kurzawa zmarł, została z ogromnym wyzwaniem – trzeba było zmienić siedzibę ośrodka. – Nie wiem skąd ja znalazłam na to siłę – przyznaje. – Praca od 7 rano do 22. Ale daliśmy radę. Początkowo bałam się odpływu klientów, ale w sumie przenieśliśmy ośrodek zaledwie 50 metrów dalej, więc nie było trudno do nas trafić.
Nowa siedziba to nowa jakość usług. Duży parking, plac manewrowy, sala wykładowa na 60 osób, możliwość badań psychologicznych i lekarskich na miejscu – wszystko po to by zapewnić kompleksową obsługę na najwyższym poziomie. Jakość, która jest doceniana – w ubiegłym roku OSK Kurzawa zdobył 3 miejsce w kategorii „Instruktor Roku” i „Szkoła Jazdy Roku” regionu konińskiego w plebiscycie Mistrzowie Moto. Obecnie Ośrodek to nie tylko kursy nauki jazdy w kategoriach A, B i C, ale też kursy zawodowe i uprawnienia dodatkowe – szkolenia okresowe kierowców kategorii C i D, kwalifikacja wstępna przyspieszona, operator wózków widłowych, uprawnienia SEP G1, G2, G3, kursy spawalnicze, pilarek, podkaszarek, kursy HDS, operatorów maszyn w kooperacji oraz kurs ADR (podstawa+cysterna).
Przeważającą część kursantów stanowi młodzież szkolna. – Najpierw mamy trzydniowe wykłady, potem teoretyczny egzamin wewnętrzny, więc nasi kursanci nie mają problemu ze zdaniem testów – podkreśla Maria Kurzawa. Z praktyką bywa różnie. – Nie wszystkim wystarcza minimum, czyli trzydzieści godzin jazdy. Ostateczna ocena należy zawsze do instruktora. Chodzi nam o to, żeby młodzi kierowcy traktowali to poważnie. Ja zawsze podkreślam, że dajemy im zaświadczenie na życie, że na drodze nie są sami i muszą mieć tego świadomość.
OSK Kurzawa to 10 instruktorów nauki jazdy, sukcesywnie wymieniany tabor aut i motocykli, duża liczba kursantów i wysoki odsetek zdanych egzaminów. To wszystko sprawia, że oprócz młodzieży, szkołę nauki jazdy wybierają też starsi kursanci, a właściwie kursantki. – Niejednokrotnie spotykamy się z sytuacją kiedy po śmierci męża samochód stoi w garażu a panie chciałyby móc samodzielnie dojechać do kościoła czy sklepu. Zawsze wtedy mówię, że jeszcze trzeba wrócić – śmieje się pani Maria. Sama prawo jazdy posiada od 1971 roku i ciągle jeździ zarówno samochodem jak i rekreacyjnie – rowerem.
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72