Słowne przepychanki trwają
- Nie wiem Szanowni Państwo, czym się kierowaliście powołując tego Pana na wicestarostę – z takim pytaniem do części radnych powiatowych zwrócił się Ryszard Bartosik podczas wtorkowych obrad samorządowców. Lokalnym politykom oprócz przyjęcia stosownych uchwał podczas XIV Sesji Rady Powiatu Tureckiego znaleźli też czas na sporo mocnych słów i personalne wywody.
Podgrzewanie emocji rozpoczął radny Bartosik, kierując swe pytanie do Władysława Karskiego: – Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego Pan wicestarosta oskarżył wszystkich radnych PiS-u w Radzie Powiatu Tureckiego i wniósł pozew do sądu, oskarżając nas o rzekome pomówienie, że był tajnym współpracownikiem WSW i rzekome spowodowanie utraty zaufania społecznego, twierdząc, że narazi to na szwank jego nieposzlakowaną dotychczas opinię, jaką się cieszył. Radny Bartosik prosił o wyjaśnienie przyczyn tego zachowania.
Wicestarosta stwierdził, iż jest obywatelem Rzeczypospolitej i w związku z tym przysługują mu pewne prawa, a list zamieszczony swego czasu w tygodniku "Echo Turku" miał na celu poniżenie go w oczach opinii publicznej. – Jest to sprawa z oskarżenia prywatnego, więc nie mam zamiaru jej wynosić na forum publiczne. (...) Proszę o zachowanie cierpliwości, zimnej krwi i poczekanie na rozprawę, która odbędzie się w dniu 19 marca tego roku – mówił Władysław Karski po czym dodał, iż nie ma w tej sprawie nic więcej do powiedzenia.
Choć tego tematu później zbytnio nie drążono, to napięcie na sali pozostało. Samorządowcy postarali się o jego rozładowanie, a pretekstem stały się dyskusje nad drogowymi pracami i remontami. Wtedy, podczas podnoszenia kwestii zainwestowania w Zdrojki lewe, wicestarosta wypalił: – Na litość boską! Porozumienie 2005-2006, bodajże, z miastem... przez całą poprzednia kadencję nic nie zostało zrobione. Był wzięty 10-milionowy kredyt (…). Pan Ryszard Bartosik drogę co prawda zrobił, ale sobie, na swoim okręgu - no pewnie i dobrze, bo się poprawiło, ten dojazd, ale o Zdrojkach nie było mowy (…) Dzisiaj zgania się na nas radnych koalicji, żebyśmy tę drogę zrobili, a ja się spytam konkretnie - z czego, za co?
– Co to jest za wypowiedź? Co to jest za wypowiedź, że wicestarosta powiatu tureckiego w ten sposób się wypowiada, to rzecz niepojęta. Mówi, że ja sobie zrobiłem drogę... Panie wicestarosto, Panie wicestarosto. To jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. (...) Nie wiem Szanowni Państwo, czym się kierowaliście powołując tego pana na wicestarostę, ale to jest poniżej jakiegokolwiek poziomu, chociaż minimalnego, jakiego moglibyśmy się tu na tej sali spodziewać. Radzę Panu, niech Pan nie zabiera głosu, jeśli to ma być na tym poziomie – szorstko obszedł się z Władysławem Karskim Ryszard Bartosik.
Cała sytuacja sprawiła, iż nieco więcej pracy miał Zdzisław Cichy. – Naprawdę szanujmy się, szanujmy się wzajemnie. Ja prosiłem, ale to widzę nie dociera – upominać kolegów samorządowców musiał w czasie wtorkowych obrad Przewodniczący Rady Powiatu.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72