Karski - PiS 0:1 / Szorstka sprawa pomówienia umorzona
W czwartek na sali Sądu Rejonowego Poznań - Stare Miasto spotkali się Władysław Karski oraz radni powiatowi Prawa i Sprawiedliwości. O korzystnym dla siebie i innych członków partii wyniku tego wydarzenia mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej Ryszard Bartosik.
Informacje o tym, że drogi lokalnych polityków skrzyżują się w sądzie pojawiały się m.in. podczas obrad samorządowców. – Dlaczego Pan wicestarosta oskarżył wszystkich radnych PiS-u w Radzie Powiatu Tureckiego i wniósł pozew do sądu, oskarżając nas o rzekome pomówienie, że był tajnym współpracownikiem WSW i rzekome spowodowanie utraty zaufania społecznego, twierdząc, że narazi to na szwank jego nieposzlakowaną dotychczas opinię, jaką się cieszył? – dopytywał podczas XIV Sesji Rady Powiatu Tureckiego Ryszard Bartosik. Wówczas lokalny lider PiS usłyszał od Władysława Karskiego, iż jest to sprawa z oskarżenia prywatnego, on sam jest obywatelem Rzeczypospolitej i w związku z tym przysługują mu pewne prawa, a list zamieszczony swego czasu w tygodniku "Echo Turku" miał na celu poniżenie go w oczach opinii publicznej.
Właśnie wspomniany tekst stał się zarzewiem konfliktu. W kontrowersyjnym, opublikowanym przez lokalny tygodnik liście Ryszard Bartosik, Marek Kubiak, Małgorzata Golczyńska i Bohdan Radecki dociekali, dlaczego w obwieszczeniach wyborczych PKW nie ma informacji na temat tego, że obecny wicestarosta miał być tajnym współpracownikiem Wojskowej Służby Wewnętrznej. Członkowie PiS powoływali się na informacje, które można znaleźć na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej [źródło].
O pierwszym sądowym rozstrzygnięciu poinformowali wczoraj "na gorąco" lokalni politycy PiS w czasie popołudniowej konferencji. – Sąd Rejonowy w Poznaniu w dniu dzisiejszym umorzył postępowanie, nawet nie byliśmy przesłuchiwani. Uznał, że przekazana została w prasie prawdziwa informacja, na bazie informacji IPN-owskich i obciążył kosztami procesu pana Władysława Karskiego. Oczywiście od wyroku można się odwoływać, być może tak będzie. Tak sytuacja wygląda. Myślę, że jest tyle pracy w powiecie tureckim, że nie potrzeba, aby panu Karskiemu - może miał swój prywatny urlop, ale jednak - ta sprawa zaprzątała głowę. Ciąga nas do Poznania, zamiast zajmować się problemami powiatu tureckiego – tak całą sytuację skomentował Ryszard Bartosik wspominając też, iż jeszcze w marcu pojawiła się opcja ugody. Radni powiatowi - jak mówi lokalny lider PiS - nie przystali jednak na warunki umieszczenia w prasie przeprosin Władysława Karskiego i zapłacenia po 2 tysiące złotych od osoby.
Poproszony przez nas o komentarz wicestarosta przyznaje, że faktycznie sprawa z jego oskarżenia została umorzona. Jak się jednak okazuje, nie zamierza on składać broni w walce o swoje dobre imię. Władysław Karski poinformował naszą redakcję, iż jego zdaniem sprawa nie jest jeszcze zamknięta i rozpatrzy ją sąd wyższej instancji. Za dalszym dochodzeniem swych praw ma przemawiać – jak informuje zainteresowany – znajomość stanowiska prokuratury i IPN, mówiącego o złożeniu przez niego zgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego. Władysław Karski zauważa, iż wskazany jest daleko idący spokój i oczekiwanie na kolejne rozstrzygnięcia. Ponadto - jak sam mówi - nigdy jego celem nie było rozdmuchanie sprawy w mediach, a zachowanie członków PiS organizujących z tej okazji konferencje prasowe itp. zostawia do oceny opinii publicznej. Jak mówi Władysław Karski, na tematy merytoryczne związane z powiatem jest w stanie rozmawiać z każdym, ale na bezpośrednie ataki na niego i jego rodzinę będzie reagował np. dociekając sprawiedliwości w sądzie.
AW, MD
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72