Jak wiadomo, w przypadku naszego miasta i okalającego go powiatu Turek.net.pl jest jedynym liczącym się medium elektronicznym, w którym można opublikować np. swój felieton, czy też prowadzić zażarte dyskusje w formie pisania kolejnych - często zaangażowanych politycznie - komentarzy. Bywa jednak, że w trakcie dysput padają mocne słowa, a osoby nieco wrażliwsze (a może lubiące jedynie atakować, bez bycia atakowanymi) - angażują w proces ścigania co bardziej „pyskatych” internautów policjantów lub prokuraturę. W czasie ostatniej konferencji PiS zapytaliśmy więc Ryszarda Bartosika, czy aby zażarta polemika nie spowoduje, że obrazi się on na naszych Czytelników.

Samorządowiec z Kowali Pańskich stwierdził, że na internautów się nie obrazi, ale niezbyt podoba mu się forma prowadzonej przez niektóre osoby dyskusji. – Mój sposób na dyskusję to są artykuły i teksty, przede wszystkim. Sprawa komentarzy to jest oddzielna kwestia. Nawet trudno się na ten temat wypowiadać – wyjaśniał Ryszard Bartosik. Polityk nie omieszkał zauważyć, iż portalowa wolność wypowiedzi jest dość dyskusyjna: – Wy to państwo w jakiś sposób tam moderujecie, ale nie do końca. Coś idzie, coś nie idzie. To nie jest do końca wolność, bo to jest wolność kontrolowana.

O ile w jednym momencie lokalny lider PiS wytknął nam bliżej nie sprecyzowane uprawianie „wolności kontrolowanej”, to w chwilę później dał do zrozumienia, że sam nie zamierza tolerować wszelkich opinii naszych użytkowników: – Przy okazji powiem, że jest na portalu obraźliwe sformułowanie - co mnie osobiście chyba najbardziej zabolało - dotyczące ofiar katastrofy smoleńskiej. (…) Ja celowo nie zgłaszałem do was, bo chciałem zobaczyć, jak to długo będzie. Wczoraj nie wytrzymałem, zgłoszone jest to na Policję, po to tylko, aby takie sytuacje nie miały miejsca – informował podczas konferencji w dniu 9 kwietnia Ryszard Bartosik.

– Rozmowa taka za pomocą internetu i w formie komentarzy niewiele przynosi. Bardzo dobry jest kontakt z drugim człowiekiem – wyraził swą opinię polityk PiS.

AW