Sprawca zdarzenia w Kiszewach miał 2,6 promila
Czytelników naszego portalu zbulwersowała sprawa poniedziałkowego wypadku na trasie Tuliszków-Konin. Dziś już wiadomo, że kierowca czmychnął z miejsca zdarzenia zostawiając w aucie rannego pasażera, gdyż był kompletnie pijany.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Turku, do zdarzenia doszło w poniedziałek o godz. 11:30. Wtedy to wspomnianą trasą do Konina jechał samochodem osobowym marki Daewoo Lanos 28-letni mieszkaniec miejscowości Dziadowice-Folwark. Nagle temu mężczyźnie drogę zajechał kierowca samochodu Opel Astra, skręcającego w lewo w drogę podporządkowaną. Manewr ten sprawił, że doszło do potężnego zderzenia.
Do szpitala trafić musiał zarówno 28-letni kierowca lanosa, jak i 61-letni pasażer opla, którego porzucił jego krewniak, gdyż wolał uciec pieszo do swojego domostwa w Kępinie. 34-latek został ostatecznie zatrzymany. Sprawca całego zamieszania wydmuchał wynik 1,32 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza, co daje ponad 2,6 promila w organizmie.
AW
Źródło: KPP w Turku
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72