29-latek wytrzeźwiał w areszcie. Rodzina z Albertowa wciąż kolekcjonuje zarzuty
Są osoby, które stają się antybohaterami Kroniki Kryminalnej raz, na chwilę. Są też tacy, którzy dokładają starań, by można było o nich przeczytać dość często. Kimś takim widocznie stara się być pewien mieszkaniec Albertowa, który niedawno musiał trafić do policyjnego aresztu. Mężczyzna jechał autem mając w sobie 1,5 promila, a nie mając z kolei prawa jazdy!
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Turku, do zdarzenia doszło w dniu 21 października, o godz. 18:35. Wtedy to przez Rudę (gm. Tuliszków) przejeżdżał kierowca samochodu marki Volkswagen Golf. Na szczęście dla innych uczestników ruchu mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych. 29-latek podczas badania stanu trzeźwości uzyskał wynik ok. 0,75 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza, co daje 1,5 promila alkoholu. Auto trafiło na parking, a mężczyzna został zatrzymany.
O wspomnianym 29-latku pisaliśmy latem. Tegoż właśnie mężczyznę policjanci spotkali w dniu 29 sierpnia w Słodkowie. Nie był on pijany, ale cóż z tego, skoro prowadził wtedy auto marki Renault 21 bez uprawnień. Na mieszkańcu Albertowa ciążył już wtedy zakaz sądowy. Przyłapany narobił sobie dodatkowych kłopotów, a pojazd odholowano.
Gwoli ścisłości należy dodać, że o 29-latku pisaliśmy w sierpniu jeszcze raz, choć wtedy nie siedział on za "kółkiem". Podczas jednego z sierpniowych popołudni za kierownicę samochodu marki Renault Espace wsiadł 23-letni mieszkaniec Albertowa, który w momencie przyłapania miał w sobie ponad 1,5 promila. Delikwent zapracował na zarzuty w związku z jazdą pod wpływem alkoholu i zarazem naruszeniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Młody mężczyzna policjantów ujrzał ponownie dość szybko. Okazało się bowiem, że z jazdą autem nie poradził sobie ojciec 23-latka, który jechał, by odebrać syna wracającego z Komendy. Rodzic w momencie zjawienia się policjantów miał w swym organizmie prawie 2,6 promila. Tu jednak całe zamieszanie się nie skończyło, bo o ile do rowu wjechał ojciec, to wspomniany 23-latek też usiadł za „kółko” i próbował wydostać się pojazdem z pobocza. Tym samym młody mężczyzna zasłużył sobie na kolejne zarzuty. Jakby tego było mało, w aucie znajdował się wtedy jeszcze brat 23-latka. Był to właśnie tenże wspomniany wielokrotnie 29-latek, który smacznie spał, bo miał w sobie 2 promile alkoholu.
AW
Źródło: KPP w Turku
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72