Kawęczyn: Którzy strażacy gasili, a kto nie wyjechał z remizy ani razu?
Pierwsze miesiące 2015 roku to w każdym samorządzie czas podsumowań. Nie inaczej jest w Kawęczynie. Podczas IV sesji Rady Gminy tamtejsi samorządowcy wysłuchali m.in. analizy bezpieczeństwa pożarowego na terenie gminy Kawęczyn za rok 2014.
Wyniki analizy przedstawił Komendant Gminny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Kawęczynie – Stanisław Urbaniak. Na terenie gminy Kawęczyn działa 9 jednostek OSP i jak wynika z wspomnianego podsumowania, poszczególne jednostki – jak zresztą łatwo się domyślić, bo przecież jednostka jednostce nierówna – miały diametralnie różną ilość pracy do wykonania. Najwięcej działań podejmować musieli druhowie OSP Kawęczyn, którzy przeprowadzili 20 wyjazdów do rozmaitych zdarzeń. Jak wiadomo, strażacy jeżdżą nie tylko do pożarów, ale też do zdarzeń drogowych itp. 6 wyjazdów mają na swym koncie strażacy z Kowali Pańskich, a po 3 druhowie z Milejowa i Skarżyna. Strażacy z Będziechowa i Żdżar wyjeżdżali w 2014 roku po 2 razy, Głuchów wyjechał raz. Kto zatem – jak wskazuje analiza za ubiegły rok – nie interweniował ani razu? Otóż brak wyjazdów odnotowano w jednostkach w Tokarach i Marianowie.
Podczas IV sesji Rady Gminy Kawęczyn uczestnicy obrad wysłuchali też analizy bezpieczeństwa publicznego, którą zaprezentował Komendant Komisariatu Policji w Dobrej. W tym przypadku samorządowców najbardziej ciekawiło to, czy ujęci zostali złodzieje, którzy wdarli się na jedną z lokalnych plebanii. Janusz Szelągowski nie miał niestety dla radnych dobrych wieści i wskazał, że wyjaśnianie tej sprawy jeszcze trwa, gdyż zatrzymani ostatnio złodzieje, grasujący na lokalnym terenie, nie są akurat odpowiedzialni za to wspomniane przestępstwo.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72