Nie płacą za śmieci nawet od 2014r. Od niektórych opłaty się nie ściągnie
Gdy podczas rozmaitych sesji słyszy się o funkcjonowaniu systemów gospodarowania odpadami, to trudno nie mieć wrażenia, że owe systemy to po części zwykły miraż. Można kalkulować stawki, podejmować uchwały, ale i tak trudno o to, by system się „dopinał”. Wszakże wystarczy, że pokaźna grupa mieszkańców nie zapłaci i już gmina jest na dużym minusie. Z jakimi pieniędzmi zalegają mieszkańcy gminy Władysławów? O tym można było przekonać się podczas ostatniej sesji Rady Gminy.
Czy mieszkańcy nie płacą, bo ich na to nie stać, a może powody są inne? To trudno oceniać. „Cyferki” wyglądają jednak następująco. – Mogę państwu podać, jak wyglądały dochody, należności, zaległości i tak dalej, jeśli chodzi o gospodarowanie odpadami. Należności czyli te kwoty, które zostały przypisane zgodnie z deklaracjami do poszczególnych osób to jest 765 773 zł , dochody to 680 191 zł czyli to, co żeśmy w trakcie roku budżetowego 2015 zebrali od wszystkich mieszkańców z tytułu gospodarowania odpadami. Zaległości 94 629 zł, nadpłaty 9 047 zł – informowała podczas sesji Rady Gminy skarbnik Elżbieta Klanowska.
Były przychody, były i wydatki. – Koszt zbiórki i składowania odpadów to 787 830 zł, koszty pracownicze to 43 736 zł. Razem 831 566 zł. Jeśli robimy rozliczenie co do tego, co nam jest należne, to różnica między dochodami a wydatkami to 65 793 zł. Jeśli to przyrównamy do tych dochodów, które osiągnęliśmy - bo wiadomo, że zaległości jak wspominałam jest ponad 94 000 zł – to wtedy ta różnica to ponad 150 000 zł. Tyle musieliśmy w trakcie roku budżetowego swoich środków dołożyć, aby rzeczywiście pokryć te koszty, które mieliśmy – usłyszeli uczestnicy sesji.
Radnego Wypycha zainteresowało, czy mieszkańcy mają zaległości nie tylko z 2015 roku, ale i 2014. – Wysyłamy do danej osoby upomnienie z prośbą o wpłatę należnej zaległości. Jeśli to nie skutkuje, to mamy konieczność wystawienia tytułu wykonawczego. Takie też formy niestety stosujemy. (…) Wszystkich należności z 2014 roku na pewno jeszcze nie mamy. Są osoby, które zalegają jeszcze z 2014 roku. W każdych podatkach jakiekolwiek mamy zawsze są przypadki takie, np. w zakresie gruntów rolnych czy nieruchomości, gdy nawet postępowanie egzekucyjne nie daje możliwości ściągnięcia z dłużnika danej płatności. Takie niestety czynności mamy. Mamy umorzenia postępowań egzekucyjnych, wydane przez Urząd Skarbowy czy też przez komornika. Musimy się z tym liczyć. Na pewno 100% nigdy nie będziemy mieli płatności – mówiła skarbnik Klanowska.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72