Dlaczego radni zajęli się tymże tematem? To wyjaśnił dyrektor Wydziału Rozwoju i Edukacji Starostwa Powiatowego w Turku. Jacek Suszek tłumaczył podczas sesji, że wojsko zwróciło się do władz powiatu z wnioskiem o udostępnienie herbu powiatu, w celu wykonania odznaki dla powstającego batalionu lekkiej piechoty, po to, by owa odznaka WOT w Turku wiązała się bezpośrednio z naszym regionem.

Projekt uchwały pozytywnie zaopiniowała Komisja Sportu i Promocji Powiatu, ale nie wszyscy radni byli przekonani do tego pomysłu. Głos zabrał – jak zwykle aktywny i rzecz jasna obeznany w tematyce służb mundurowych – Marian Mirosław Marczewski. Radny narzekał, że batalionu jeszcze nie ma, siedziba czeka na mundurowych, a tymczasem oni zajmują się tworzeniem projektu odznaki. – Tam jeszcze nie ma nic. Zero. Wiemy, że jak mają ćwiczenia, to biegają po lasach i udają że mają amunicję i strzelają do siebie „tratatatata! Wychodź, zabity!”. Takie odznaczenia, sztandary, imię bohatera nadaje się oddziałom, które istnieją. To nie istnieje, to jakiś byt wirtualny. Na współczesnym polu walki te siły są tak potrzebne jak pryszcz na nosie – utyskiwał Marczewski.

Przeciwnikiem pomysłu był także Andrzej Wojtkowiak. Radny LPS wyjaśniał, że batalionu póki co nie ma, więc i udostępnianiem herbu w celu wykonania odznaki też należy zająć się później. Skoro batalion WOT powstanie w nieokreślonej przyszłości, to nad stosowną uchwałą może pochylić się przecież kolejna Rada Powiatu kadencji 2018-2023. Głos zabrał także radny Zdzisław Wojtkowiak, który proponował, by zweryfikować, czy w innych powiatach WOT także wystąpił o udostępnienie herbów. Radny powiatowy z gminy Władysławów mówił o tym, że nadmierne szastanie odznakami sprawia, że takie odznaki różnego typu tracą na znaczeniu. – Gdzie to ma być? Na płocie? No przepraszam – stwierdził Zdzisław Wojtkowiak.

Projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na wykorzystanie herbu powiatu tureckiego został przyjęty większością głosów.

AW