sobota 27 kwietnia 2024

Sergiusza, Teofila, Zyty

reklama

Pudrowanie nieboszczyka? Pora na niestandardowe rozwiązania. Szpital na sesji w powiecie

Pudrowanie nieboszczyka? Pora na niestandardowe rozwiązania. Szpital na sesji w powiecie
 

- Te pięknie wyremontowane oddziały mogą za chwilę być puste – mówiły pielęgniarki pracujące w SP ZOZ, które przyszły na sesję rady powiatu, żeby wyrazić swoje oburzenie sytuacją w turkowskim szpitalu. W połowie grudnia dyrektor placówki Krzysztof Sobczak przedstawił związkom zawodowym nowy, autorski regulamin płac, który ma być częścią całego planu naprawczego szpitala. – Jeśli mamy oszczędzać, to wszyscy – mówią pielęgniarki. A może pora na dynamiczne zarządzanie i niestandardowe rozwiązania?

Zmieniły się i czasy i fundusze

- Od kiedy państwo wiedzieliście, że pan dyrektor zamierza wypowiedzieć regulamin wynagradzania, lub kiedy go wypowiedział – dociekał na czwartkowej sesji powiatowej, radny Mariusz Seńko. Chodzi o brak jakiekolwiek wzmianki na ten temat w protokołach posiedzeń zarządów, które aż czterokrotnie odbywały się w grudniu. A sprawa w obliczu której stoi powiat turecki, jest o wiele poważniejsza niż choćby organizacja sylwestra w mieście. – Jest to informacja dla mnie szokująca, że dla państwa nie było to ważne na tyle, żeby się nad tym pochylić– przyznał Seńko.

reklama

Służba zdrowia, a właściwie szpital, który – jak co chwilę podkreśla starosta Kałużny, dla obecnego Zarządu jest priorytetem, ma ogromne kłopoty finansowe. Nie on jeden – ustawowe podwyżki pensji pracowników, które weszły w życie w lipcu tego roku, przewracają do góry nogami budżety powiatowych lecznic. Pospinać wszystkie wydatki już wcześniej nie było łatwo, a w sytuacji, kiedy niemal 90 procent przychodów szpitala przeznaczanych jest na wynagrodzenia, to wprost niemożliwe.

W służbie zdrowia nie dzieje się dobrze. Nakłady choć wciąż rosną, realnie praktycznie ciągle spadają. Rosną koszty utrzymania, koszty wszelkich środków. Ustawa, które weszła w sprawie podwyżek w służbie zdrowia, nie spełniła chyba oczekiwań, rozbudziła nasze emocje i oczekiwania. Ciężko jest panu dyrektorowi zrobić cokolwiek w tej chwili. Powinniśmy wiedzieć jakie będą warunki finansowania do 9 grudnia, a one się jeszcze nawet nie ukazały – mówiła lekarka, radna powiatowa i przewodnicząca komisji zdrowia, Krystyna Szkudlarek-Graczyk, zaznaczając, że wypowiedziany przez dyrektora regulamin wynagradzania, dotyczy tak naprawdę nagród i odpraw jubileuszowych. – W 2015 roku został zawarty układ zbiorowy z regulaminem wynagradzania, ale od tamtej pory zmieniły się i czasy, i fundusze – mówiła. – Potrzebna jest dyskusja i naszą rolą jest do niej doprowadzić i do konsensusu również. Ani jedna ani druga strona nie powinny upierać się przy swoim, racja leży pośrodku. Z drugiej strony wiem, że całe życie pracownicy szpitala byli proszeni by składać się na to, żeby szpital mógł jakoś funkcjonować i wielokrotnie musieli zrzec się swoich profitów. Sytuacja w tym przypadku wygląda jednak bardzo źle, a pożyczka, którą jako zarząd udzieliliśmy szpitalowi, tylko odsunęła to w czasie.

Jak mamy oszczędzać to wszyscy

Sytuację w szpitalu ma zmienić wdrożenie w życie planu naprawczego, przygotowanego przez dyrektora placówki, Krzysztofa Sobczaka. Już 15 grudnia wprowadził w życie swój autorski regulamin płac, na który wszystkie związki jednogłośnie nie wyraziły zgody. – Ja dla przyjemności tego regulaminu nie wypowiedziłem – podkreślał Sobczak.

Iwona Górska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych stwierdziła, że związki nie znają planu naprawczego przygotowanego przez dyrektora, więc trudno jest im się do niego odnosić. – Nie wiemy jak sobie pan dyrektor wyobraża pozyskanie pieniędzy ze wzrostu kontraktów, skoro do tej pory nie wyrabiamy tego co mamy – podstawowego. W tym momencie jedynym działaniem, które podejmuje pan dyrektor jest wypowiedzenie regulaminu wynagradzania pracowników, którzy pracują po 40-45 lat w szpitalu – mówiła, dodając, że mimo gotowości do rozmów ze strony związków, nie odbyło w tej sprawie się żadne spotkanie. – Nie chodzi nam o to, że chcemy więcej, ale jeśli mamy oszczędzać to wszyscy.

reklama

- Jeżeli wprowadzenie mniej korzystnego regulaminu wynagrodzeń ma załatwić sprawę, to wydaje nam się, że to pomoże tylko w minimalnym stopniu. To jest licząc wolną ręką 600 tysięcy w skali roku. To jest pudrowanie nieboszczyka. Złóżmy wszystko w całość, ale oszczędzajmy wszyscy – mówiły pielęgniarki. Jest jeszcze jeden aspekt całej tej sytuacji, na który zwróciły uwagę – personel szpitali w całym kraju jest wiekowy i niektóre osoby pracują te kilka lat więcej właśnie po to, żeby otrzymać jubileuszowe nagrody. – Jeśli zaczną siebie szanować i odejdą na emerytury wtedy, kiedy jest na to czas, te pięknie wyremontowane oddziały zostaną puste – mówiły pielęgniarki.

Problemy z kontraktami,pieniędzmi kowidowimi, które trzeba oddać, regulaminem przyznawania nagród, programem naprawczym – tematów jest tak wiele. Konieczność konsultacji widzą wszyscy – członkowie Zarządu, Rady, Związki Zawodowe i dyrektor. Być może sesja to jak podkreślali i starosta i Sobczak, nie jest ani dobrym miejscem, ani czasem na prowadzenie negocjacji. – Mam nadzieję, że będziemy prowadzić rozmowy z przedstawicielami związków zawodowych, uwzględniając faktyczny stan finansów szpitala. 31 grudnia kończy się umowa szpitali w Wielkopolsce na realizacje świadczeń medycznych, a my wciąż nie mamy przedstawionych umów od 1 stycznia na drugi okres kontraktowy, do czerwca 2027 roku. W takich realiach się poruszamy. Jeśli wzrost ryczałtu nie nastąpi, to będziemy dyskutować, ale nad tym skąd wziąć pieniądze na wynagrodzenia. Tym bardziej, ze za pół roku będzie kolejna kilkunastoprocentowa podwyżka – mówił dyrektor szpitala.

Sytuacja jest patowa i nikt nie wyraża złej woli czy niechęci. Czynione jest wszystko co w naszej mocy – podkreślała Krystyna Szkudlarek-Graczyk. Jaka przyszłość czeka powiatową lecznicę? Może trzeba uciec się do niestandardowych rozwiązań? – Stoją endoskopy, cystoskopy, tomograf komputerowy – może trzeba z tego skorzystać? Mamy rok profilaktyki raka jelita grubego – może to jest sposób żeby w jakiś sposób odbić się od dna. Możemy obciąć pensję, ale wszystkim, działajmy do przodu – mówią pielęgniarki.

Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Podobne artykuły
Onkologiczna i endokrynologiczna. Od maja...

Onkologiczna i endokrynologiczna. Od maja ruszają dwie nowe poradnie w...

5 kw.
Spotkanie Noworoczne członków Polskiego...

Spotkanie Noworoczne członków Polskiego Stronnictwa Ludowego w Potworowie

5 lt.
Wyciągamy trupa z szafy. Czy turkowski szpital...

Wyciągamy trupa z szafy. Czy turkowski szpital stanie wreszcie na nogi?

15-11-2023
Zadzwoń i zapisz się na badanie. Bezpłatna...

Zadzwoń i zapisz się na badanie. Bezpłatna mammografia w SP ZOZ w Turku

07-11-2023
Trochę po nowemu, trochę po staremu. Jak...

Trochę po nowemu, trochę po staremu. Jak wypadli powiatowi kandydaci?...

17-10-2023
W Dobrej uczcili Święto Żołnierzy...

W Dobrej uczcili Święto Żołnierzy Batalionów Chłopskich

09-10-2023

Komentarze ()

Komentując korzystasz z narzędzia Facebooka. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników. Aby zgłosić naruszenie - kliknij w link "Zgłoś Facebookowi" przy wybranym poście. Regulamin i zasady obowiązujące na Facebooku znajdują się pod adresem https://www.facebook.com/policies

reklama
reklama
reklama