poniedziałek 29 kwietnia 2024

Hugona, Piotra, Roberty

reklama

Zza biurka nie widać bobra?

Zza biurka nie widać bobra? - Źródło: sxc.hu / Michelle Kwajafa
Źródło: sxc.hu / Michelle Kwajafa 

Wszyscy miłośnicy humoru w stylu Barei poczuliby się doskonale, obserwując poniedziałkowe spotkanie w remizie OSP w Szadowie Pańskim. Tam podczas rozmów o rzece Kiełbasce okazało się,  że problem sprawiają bobry. Po chwili jednak wszystkim zsunęły sie klapki z oczu i zebrani orzekli, że właściwie owych zwierzaków pod Turkiem nie ma.

Częścią spotkania w szadowskiej remizie było zadawanie pytań - min. wicemarszałkowi woj. wielkopolskiego - przez osoby zgromadzone na sali. Wówczas pojawiły się głosy mówiące o tym, że solą w oku właścicieli przyrzecznych gruntów są bobry, czyniące niemałe szkody, ścinające drzewa i budujące z nich swe konstrukcje. Zdaniem niektórych bez rozwiązania tej sprawy renowacja rzeki nie będzie zbyt skuteczna. – Państwo inaczej widzą tę sprawę zza biurka, a my inaczej w terenie – padła uwaga, skierowana pod adresem przedstawicieli samorządów.

reklama

W sprawie aktywności gryzoni głos zabrał główny gość debaty czyli wicemarszałek woj. wielkopolskiego. – Pan powiedział, że my zza biurka nie widzimy bobrów. Wie Pan, ja nie patrzę na to zza biurka – zauważył Krzysztof Grabowski dodając, iż sam pochodzi z małej miejscowości i tego typu problemy są mu znane. W tym momencie na sali remizy zaczęły dziać się rzeczy niezwykłe. Okazało się bowiem, że kilkoma słowami można "zdematerializować" zwierzaki.

Zawsze się denerwowałem, bo jak my mamy coś zrobić, przeprowadzić konserwację rzeki takiej na przykład jak Kiełbaska i okaże się..., a ja zakładam, że na rzece Kiełbaska nie ma bobrów – mówił  wicemarszałek, ale przerwało mu chóralne „” mieszkańców podturkowskich miejscowości. – Nie ma bobrów, proszę Państwa. Proszę mi wierzyć. Zakładamy - ja zakładam, tak, ja nie widziałem - że na rzece Kiełbaska nie ma bobrów. Zakładamy.

Pomysł owego działania przypadł chyba do gustu zebranym w remizie w Szadowie Pańskim, choć kilka chwil wcześniej padały konkretne przykłady szkód, dokonywanych przez bobry. Zgromadzeniu usłyszeli w uzasadnieniu, że gdyby te zwierzaki faktycznie występowały w naszym regionie, dałoby to ekologom możliwość zablokowania konserwacji koryta Kiełbaski. W tym momencie w umysłach wielu uczestników spotkania zapaliła się odpowiednia "lampka". Po kolejnym pytaniu skierowanym w stronę sali o obecność bobrów, usłyszeć można było wyraźnie „nie ma”, wypowiedziane przez sporą ilość osób. 

AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Dodatkowe zdjęcia do artykułu
2
3
Podobne artykuły
''Wakacje.słońce.pl'' przy Szkole Podstawowej...

''Wakacje.słońce.pl'' przy Szkole Podstawowej nr 4 w Turku.

26-07-2019
Powitali Lato na Osiedlu Wyzwolenia

Powitali Lato na Osiedlu Wyzwolenia

16-06-2019
Cała Jedynka grała w planszówki

Cała Jedynka grała w planszówki

10-05-2016
Brudzew: Nad Kiełbaską stanął nowy most

Brudzew: Nad Kiełbaską stanął nowy most

19-11-2015
Kto ukradł gry za 1 000 zł?

Kto ukradł gry za 1 000 zł?

08-01-2015
Rój os w mieszkaniach po Lecie z Radiem

Rój os w mieszkaniach po Lecie z Radiem

07-08-2014

Komentarze ()

Komentując korzystasz z narzędzia Facebooka. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników. Aby zgłosić naruszenie - kliknij w link "Zgłoś Facebookowi" przy wybranym poście. Regulamin i zasady obowiązujące na Facebooku znajdują się pod adresem https://www.facebook.com/policies

reklama
reklama
reklama