Jak można było się dowiedzieć podczas spotkania, Paweł Czerwiński (mieszkaniec Włocławka) póki co rozgląda się za mieszkaniem do wynajęcia w Turku, a intensywną pracę rozpocznie już za kilka dni. –  Będzie to umowa menedżerska, na czas określony, co bardzo istotne. Początek to 4 listopada b.r., a tą graniczną datą pierwszej umowy - mam nadzieję, że będzie ona trwała dłużej - jest 31 marca 2015 roku. Przed panem Pawłem Czerwińskim jeden rok i 5 miesięcy pracy na stanowisku dyrektora. Oczywiście umowa jest obwarowana pewnymi zapisami, nie tylko ze względów prawnych i zwyczajowych, ale również takimi, które mogą umowę skrócić bądź przedłużyć – wyjaśniał starosta Bartosik.

Czym we wspomnianym czasie zajmie się Paweł Czerwiński? Przyszły dyrektor mówił podczas konferencji, iż będzie - co oczywiste - walczył o polepszenie kondycji finansowej SP ZOZ. – Przede wszystkim musimy dążyć do tego, żeby szpital odzyskał płynność finansową, żeby zaczął spłacać długi, a w konsekwencji, w jakimś dłuższym terminie generował zyski – mówił Paweł Czerwiński dodając, że rozważa poczynienie starań, mających na celu pozyskanie akredytacji Ministra Zdrowia. Ta potwierdziłaby, że SP ZOZ w Turku spełnienia określone standardy jakości lecznictwa.

Choć kondycja turkowskiego szpitala nie jest najlepsza, nowy dyrektor patrzy z optymizmem na  przyszłość placówki, pochlebnie wyrażając się chociażby o planie naprawczym. Jak mówi Paweł Czerwiński, jest to cenna inicjatywa, dokument, który zawiera dużo ciekawych pomysł i rozwiązań, które - co ważne - są rozwiązaniami w większości sprawdzonymi, niezbyt ryzykownymi. – Można założyć, że plan naprawczy z dużym powodzeniem zostanie wykonany, wdrożony. Oczywiście, jak każdy plan, jak każdy dokument, musi być w międzyczasie zmieniany, udoskonalany, musi żyć po prostu – mówił podczas konferencji przyszły dyrektor SP ZOZ.

Nowy zarządca szpitala widzi także szansę na zwiększenie kontraktu z NFZ: – W sytuacji, kiedy szpital zyska wiarygodność, kiedy będzie postrzegany pozytywnie przez dyrekcję, przez władze samorządowe, przez partnerów, to myślę, że są możliwości - i te możliwości w swym życiu sprawdziłem - na zwiększenie kontraktu. Na pewno są liczne placówki, które niekoniecznie kontrakt wykorzystują, które niekoniecznie muszą go na tym poziomie otrzymywać. Nie wszystkie placówki sobie radzą z wykonaniem i jest tutaj szansa przełożenia tych środków na szpital w Turku

Paweł Czerwiński ma 48 lat, pochodzi z Włocławka. Ostatnim miejscem zatrudnienia nowego dyrektora SP ZOZ w Turku był Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Brześciu Kujawskim.

AW
Fot. M. Derucki