Radna apelowała: Dość przewodniczenia Pańczyka!
Podczas XXX sesji Rady Gminy Turek Mariola Kadrzyńska-Siwek zapytała wprost pozostałych radnych, jak długo mają zamiar tolerować zachowania i styl prowadzenia obrad Marka Pańczyka. Zarzewiem konfliktu stała się ostra dyskusja o jakości pracy miejskich samorządowców w poszczególnych komisjach.
Mariola Kadrzyńska-Siwek zarzuciła przewodniczącemu Pańczykowi jej dyskryminowanie. Miało ono polegać na tym, iż nie usprawiedliwił jej ostatnio kilku nieobecności, choć jednocześnie usprawiedliwia absencje innych radnych, którzy w pracach komisji potrafili nie brać udziału już po kilkanaście razy. Tego typu wypowiedzi oburzyły Mariana Mirosława Marczewskiego, który stwierdził, iż w sali Solidarności spierano się nieraz dość „ostro”, ale tego typu wytykanie sobie ilości nieobecności to coś nowego i bardzo nagannego. Polityk SLD zarzucił radnej, że ta chciałaby na siłę z powodów finansowych łączyć zarazem pracę w szkole ze sprawowaniem mandatu, choć to przecież nie zawsze się udaje. Z Mariolą Kadrzyńską-Siwek nie miał zamiaru cackać się także Marek Pańczyk zauważając, że radna dopomina się usprawiedliwiania nieobecności, których usprawiedliwiać nie należy.
– Od pewnego czasu zacząłem obserwować, co się zaczyna dziać. Pani radna wchodząc na komisję zdążyła podpisać listę i wychodziła. (…) Są dokumenty ostatniej Komisji Komunalnej, że pani była tylko na jednej uchwale, była pani całe 15 minut. Tak pani zarzuca wszystkim nieprawidłowości, że wszyscy coś źle robią, a czy pani jest w porządku wobec swoich wyborców? – pytał radną Marek Pańczyk.
Mariola Kadrzyńska-Siwek zauważyła, że ma póki co ma tylko 7 nieobecności, a na wspomnianej komisji była nie 15 minut, a pół godziny. – Pan przewodniczący Pańczyk po raz kolejny pokazał, że nie nadaję się na przewodniczącego. Chciałam zapytać, jak długo jeszcze państwo radni będą tolerować to zachowanie? (…) W wielu przypadkach pan przewodniczący nie informuje o jakichś spotkaniach, o reprezentowaniu Rady, dopiero z mediów dowiadujemy się, że poszczególni radni koalicji gdzieś tam Radę reprezentują.(...) Jednym pan przerywa wypowiedzi, innym nie. Mnie wielokrotnie pan straszył, że wyrzuci z sali. Nie jesteśmy w przedszkolu, żeby się ustawiać. Wprowadza pan złą atmosferę, łamie pan zasady jakiejkolwiek demokracji przy prowadzeniu sesji. (…) Nie dopuszcza pan w wielu przypadkach do głosu mieszkańców, którzy przychodzą na sesję. Gdy już próbują coś powiedzieć, pan im przerywa, zabiera głos, wyrzuca z sali czy nawet wzywa Policję, jak to miało ostatnio przypadek. To jest niedopuszczalne! – wygarnęła przewodniczącemu radna.
Marek Pańczyk doradził Marioli Kadrzyńskiej-Siwek, by ta - póki nie jest przewodniczącą Rady Miejskiej - nie próbowała wchodzić w jego kompetencje. Radna z kolei stwierdziła, że może na zachowanie przewodniczego Pańczyka złożyć skargę do wojewody wielkopolskiego.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72