Pod potoczną nazwą „obwodnica cmentarza” kryją się właściwie dwie ulice – Bursztynowa i M. Grechuty. Jak wskazywał burmistrz Czapla, pomysł realizacji takiej inwestycji zrodził się już 10 lat temu, jednak potrzeba było czasu i pieniędzy, by ideę przekształcić w czyn. W styczniu 2013 roku udało się podpisać umowę z wykonawcą dokumentacji. Z kolei we wrześniu 2013 roku uzyskano stosowne pozwolenia, umożliwiające budowę. Także w 2013 roku zadanie inwestycyjne zostało wprowadzone do projektu budżetu. Władzom miasta udało się również  złożyć - z pozytywnym efektem - wniosek do Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych, który uzyskał wysokie czwarte miejsce w postępowaniu rankingowym, dzięki czemu możliwe było uzyskanie wsparcia finansowego w wymiarze 50% kosztów. W dalszej kolejności w styczniu 2014 roku podpisano umowę z wykonawcą prac, którym stało się konsorcjum składające się z turkowskiego PRI i kolskiego PRDM.

W ramach inwestycji zbudowano m.in. ponad 511 metrów ul. Bursztynowej, ponad 50 metrów ul. M. Grechuty, ścieżkę rowerową itp. Całkowity koszt przedsięwzięcia – na który złożyły się koszty sporządzenia projektów, wykonania prac, wykupu niektórych gruntów – to ponad 2 315 000 zł.

Jak zauważył burmistrz Czapla, inwestycja drogowa w tej części Turku mogła być częścią większego działania, gdyż rozważano realizację prac na pokaźniejszą skalę we współpracy z gminą Turek i powiatem tureckim, jednak oba samorządy nie zdążyły przygotować się projektowo do przedsięwzięcia. Burmistrz nie omieszkał też zauważyć, że szczególne podziękowania za doprowadzenie do powstania „obwodnicy cmentarza” należą się radnym miejskim Markowi Pańczykowi i Henrykowi Kacprzakowi, bo byli oni gorącymi zwolennikami tej inwestycji, w przeciwieństwie do kilkorga radnych, którzy zawsze są przeciwni pomysłom władz Turku.

AW
Foto: MD