To wyjątkowe spotkanie nie odbyło by się, gdyby nie starania dyrektora Bartosza Stachowiaka.  Zorganizowana przez Muzeum sesja popularno-naukowa była podsumowaniem projektu „Konserwacji kolekcji turkowskiego misterium Józefa Mehoffera - etap I”, który został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Podsumowanie projektu połączono wraz z ponowną inauguracją stałej wystawy pt. „Józef Mehoffer i jego turkowskie dzieło”.  Całe wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 17:00 i trwało około dwóch godzin.

Wprowadzenia do tematyki dokonał dyrektor muzeum B. Stachowiak, krótko przedstawiając „Walory urkowskiej kolekcji J. Mehoffera”. Kolejnym i myślę, że jednym z najbardziej wyczekiwanych przez gości punktem programu, była przemowa Anny Magdaleny Mehoffer Lewandowskiej, która jest jedną z dwóch prawnuczek artysty. Pani Anna naszkicowała wszystkim zebranym sylwetkę Mistrza Mehoffera troszkę z innej, bo prywatnej strony jego życia.

Sylwetka Mistrza, czyli wspomnienia prawnuczki o Mehofferze…

„Józef żyje do dziś(…)”- mówi nam Pani Anna. Zgodnie z mottem  przytoczonym z dzieciństwa, które mówi o tym, że człowiek żyje tak długo, dopóki ktoś o nas mówi, wspomina, pamięta. Nie do dziś, czy do jutra, a przez wiele kolejnych lat ludzie będą pamiętali o artyście i jego działach, dając mu możliwość istnienia w ich pamięci. Wspomnienia Pani Anny pochodzą głównie z opowiadań jej ojca, który starał się przekazać jak najwięcej swoim dziecom. Mehoffer ze wspomnień prawnuczki, to osoba niezwykle skromna, lekko wycofana, jednak w pełni wypełniająca definicję pojęcia malarz, artysta. 

„On to miał (…) talent, który został poparty ciężką, wręcz mrówczą pracowitością(…)”

Oprócz szczegółów z życia prywatnego, Pani Mehoffer podzieliła się ze wszystkimi historią opowiadającą o przyjaźni artysty z ówczesnym proboszczem ks. J. Florczakiem. Relacja ich była na tyle silna, że gdy to podczas jazdy ks. Florczaka do obozu koncentracyjnego (w którym zginął)  w niewyjaśnionych okolicznościach napisana została kartka pożegnalna do Mehoffera. Pani Ania opowiada o tym podkreślając, jak wielka przyjaźń musiała ich łączyć, że  w tak dramatycznym momencie swojego życia ksiądz Józef postanowił pożegnać się właśnie osobą jej pradziadka. Zdradziła również słuchaczom ostatnią linijkę tekstu z kartki, która nadal pozostaje w posiadaniu jej rodziny, ten tekst to zdanie:  „ Mistrzu już się tutaj chyba nie zobaczymy…” .

Podczas wystąpienia, usłyszeć można było również kilka informacji o żonie artysty Jadwidze, która było jego wielką miłością. Niepodważalnym dowodem łączącego ich uczucia, jest fakt, iż bardzo dużą część twórczości J. Mehoffera zajmuje jego  żona. Została ona uwieczniona na wielu pracach, stanowiąc jego natchnienie.

Konserwacja i digitalizacja

Problemy konserwatorskie zespołu 8 projektów do polichromii kościoła NSPJ, to kolejny punkt piątkowego programu, podczas którego wystąpili przedstawiciele konsorcjum konserwatorskiego mgr Dariusz Subocz, oraz mgr Marcin Zjeżdżałka.  Omówione zostały problemy z jakimi zmagano sie podczas wykonanych prac odnowy dzieł. Ciekawostką było również wystąpienie firmy PRO RESTAURO S.C., mówiące o nowoczesnych metodach inwentaryzacji za pomocą skanowania laserowego.  Jako ostatni wystąpili przedstawiciele firmy TIM Fotostudio Marcin Telega oraz Filip Boliński, którzy odpowiedzialni byli za proces digitalizacji materiałów archiwalnych.

Po zakończeniu sesji nastąpiło zwiedzanie ekspozycji „Józef Mehoffer i jego turkowskie dzieło” z uwzględnieniem projektów po konserwacji. Jako przedstawiciel władz Turku - miasta w klimacie Mehoffera, wśród gości pojawił się wiceburmistrz Jerzy Kurzawa.

A.Wojtyra-Kowalska