O akcji „Pomagaj Pomagać”, której inicjatorem był turkowianin, Kacper Drzewiecki pisaliśmy na łamach portalu wielokrotnie. Społeczna mobilizacja, której celem było wsparcie ratowników medycznych z turkowskiego szpitala ma swój szczęśliwy finał. W zeszłą sobotę na ręce ratowników przekazane zostały dwa zestawy urządzeń do kompresji klatki piersiowej Lucas 3.1. Ponadto z pieniędzy ze zbiórki finansowano obiady dla lekarzy i ratowników pogotowia, a na początku pandemii zakupiono także maseczki i płyny dezynfekcyjne. 

Do szpitala trafił  także respirator za 4600 złotych oraz profesjonalny fotel zabiegowy za 5600 zł sfinansowany przez firmę DrewTur. Na fali pomocowej akcji pogotowie otrzymało od lokalnych przedsiębiorców warty 20 tys. złotych zamgławiacz do dezynfekcji pomieszczeń.

Ratownicy są w trakcie ustalania warunków, na jakich przekażą sprzęt w bezpłatne użyczenie szpitalowi, tak, by służył przede wszystkim w karetkach. Kolejnym bardzo drogim i przydatnym urządzeniem, o które niebawem wzbogaci się pogotowie jest tzw. lifepack, czyli kardiomonitor, którego koszt szacowany jest na ok. 80 tys. złotych. -To też najwyższa półka. Taki sprzęt używany jest przez amerykańską armię – informują ratownicy.

System kompresji klatki piersiowej Lucas 3.1 przewyższa o niebo podobny sprzęt, który jest w karetce w Dobrej. Jak tłumaczą ratownicy, podstawowa różnica jest w tym, że w tym w Dobrej, tłok do masażu serca uciska z siłą jednostajną, w LUCASIE ta siła nacisku dopasowuje się do pacjenta i jest uzależniona od fizycznej budowy klatki piersiowej. Poza tym, specjalna przyssawka powoduje, że klatka piersiowa rozpręża się znacznie lepiej - informują ratownicy pogotowia w Turku.

Dwie sztuki systemu Lucas 3., które znajdują się już u ratowników pogotowia, stanowią tylko częścią sprzętu, jaki dzięki zrzutce oraz licytacjom prowadzonym przez Kacpra Drzewieckiego i jego pomocników zasili lecznicę w Turku. Do tej pory na sprzęt zebrano 204 561 złotych i 15 groszy.