Czy to koniec ze smrodem? DeVeris wynosi się z Turku!
Nie wiadomo czy powodem jest to, że burmistrz ostatnio pogroził im palcem, czy mają dość ciągłych narzekań mieszkańców miasta i okolic. Jedno jest pewne – DeVeris wynosi się z Turku!
Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się dziś rano, szalę goryczy przelał sobotni wyciek i zablokowanie kanału ściekowego prowadzącego od firmy do oczyszczalni. Zgodnie z zapowiedzią, spółka została obciążona kosztami usunięcia i utylizacji nieczystości. A nie była to mała suma. Spółka otrzymała propozycję częściowego umorzenie kosztów operacji, w zamiar za szybkie przeniesienie produkcji w inne miejsce, oddalone o co najmniej 8888 metrów od granic miasta. – Oczywiście, chodzi tu tylko o produkcję, część biurowa, a wraz z nim podatki, zostaną w Turku – cieszy się jeden z wysoko postawionych urzędników magistratu, pragnący zachować anonimowość.
Która gmina przyjmie na swój teren problematyczny zakład? Z pomocą przyszła Agencja Rezerw Gruntowych, która na prośbę jednego z lokalnych posłów, od ręki „załatwiła” spółce, parcelę za symboliczną złotówkę za pierwszy rok dzierżawy gruntu. Uciążliwy zakład zostanie przeniesiony w bezpośrednie sąsiedztwo biogazowni w Psarach w gminie Przykona. Co na to mieszkańcy? – Pani kochana u nas i tak od tej biogazowni wali, a tak to choć paru chłopów bydzie miało do roboty bliżyj – mówi napotkana pod cmentarzem starsza rowerzystka.
Nie bez znaczenia jest też bliska obecność dużego zbiornika słodkowodnego. Jak udowodnili ostatnio amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Myszygen, może tu dojść do procesu hydrokortyzy, czyli neutralizacji cząstek zapachowych.
Kiedy spółka planuje przenieść produkcję? Jak się okazuje, będzie to szybka akcja. – Już w najbliższy weekend rozpoczniemy demontaż linii produkcyjnej oraz hali – zapewnia osoba z zarządu spółki. – Wszystko jest możliwe dzięki nowatorskiemu systemowi pic-pock, w którym została wybudowana nasza hala. Najbardziej skomplikowaną częścią operacji będzie przeniesienie kadzi z urobkiem. Pilot śmigłowca, który będzie wykonywał to karkołomne zadanie, obiecał lecieć nad niezamieszkałymi terenami i nie uronić ani kropelki.
Wszystko to pokazuje, że trzeba liczyć się z Władzą!
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72