Wyjątkowy jubileusz na lokalnym rynku! 125 lat rodzinnej firmy STOLTUR
To ewenement nie tylko na lokalnym ryku. Mało jest w Polsce firm z tak długimi tradycjami i historią sięgającą XIX wieku. Tymczasem marka STOLTUR, która „przyszła na świat” w 1898 roku, z powodzeniem nie tylko prężnie działa, ale ciągle się rozwija. W ubiegłą sobotę, dwa pokolenia jej właścicieli, świętowały wspólnie z zaproszonymi gośćmi,125-lecie istnienia firmy.
Firma STOLTUR od dziesięcioleci wpisuje się w pocztówkę Turku i naszego powiatu. Stulecie jej istnienia, w 1998 roku, bracia Millerowie postanowili uczcić fundując witraż do powstającego wciąż jeszcze kościoła św. Barbary. Wszystko wskazuje też na to, że również kolejne pokolenia będą kojarzyć Turek z przedsiębiorstwem przy Obwodnicy Północnej.
Rodzinny sekret Millerów
Jak się okazuje na ten sukces, mają bardzo prostą receptę. Mało tego, w czasie sobotniego jubileuszu, właściciele firmy podzielili się nią ze swoimi gośćmi. – Tajemnicą sukcesu naszej rodziny jest myśl, że każdego dnia należy budzić się z mocnym przekonaniem, że to właśnie dziś dokona się dzieło na miarę naszego życia. Idąc spać, późną nocą, należy z kolei być pewnym, ze to jutrzejszy dzień będzie tym najważniejszym. I tak codziennie, od 125 lat – zdradził Jędrzej Miller, przedstawiciel czwartego pokolenia, stojącego na czele rodzinnego interesu. Patrząc na historię firmy STOLTUR, warto sobie tą regułkę nie tylko zapisać, ale jak najszybciej wdrożyć w życie.
Był rok 1898, kiedy to właściciel zakładu stolarskiego i firmy pogrzebowej z Łodzi, Ignacy Jakub Miller, po ślubie z Heleną z Adeltów, postanowił osiedlić się w Turku. Początkowo firmę stolarską prowadził jako czeladnik, w 1918 roku uzyskał tytuł mistrza stolarskiego. Zbiegło się to w czasie z narodzinami syna – Zbigniewa i wydarzeniami historycznymi, które diametralnie zmieniły sytuację polityczną i gospodarczą Polski – po 123 latach niewoli Rzeczpospolita odzyskała niepodległość.
W latach niemieckiej okupacji Ignacy nie podpisał „Volkslisty” i w związku z tym musiał zmierzyć się z represjami niemieckich władz. W obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen zginęli jego dwaj synowie: Zdzisław i Tadeusz, Zbigniew trafił na przymusowe roboty do Niemiec, czwarty syn, Czesław uciekł do Anglii, gdzie walczył w Polskiej Armii. Historia zatoczyła koło i Ignacy Jakub Miller, który swoją pracę rozpoczynał jako poddany cara, zmarł w 1952 roku, będąc obywatelem stalinowskiej Polski.
W tamtych, niełatwych czasach, firmę po zmarłym ojcu przejął Zbigniew, który w 1960 roku uzyskał tytuł mistrza stolarskiego, a do kierowania rodzinnym biznesem bardzo szybko zaczęli wdrażać się jego synowie, przedstawiciele trzeciego pokolenia stolarzy Millerów, Jan i Marian. Nauka najpierw w Technikum Przemysłu Drzewnego, później studia z Technologii Drewna na Akademii Rolniczej w Poznaniu – wszystko to nieoczekiwanie stało się bardzo potrzebne. W 1980 roku, wypadek i ciężka choroba ojca, zmusiła ich do przejęcia sterów w rodzinnej firmie. Za tymi sterami bracia Millerowie trwają już ponad 40 lat i trzeba przyznać, że mimo politycznych i gospodarczych zawirowań, radzą sobie za nimi wyśmienicie, uzupełniając się wiedzą, umiejętnościami i charakterami.
125 lat później
Dziś STOLTUR to nowoczesna firma, laureatka wielu wielkopolskich i ogólnopolskich rankingów i nagród, m.in. miesięcznika Forbes, Newsweeka czy Pulsu Biznesu. Przy pracy na dwie zmiany i wdrożeniu nowoczesnych systemów produkcji, fabrykę w Turku opuszcza miesięcznie 10 tysięcy trumien (300 dziennie), z których 97 procent trafia na eksport, głównie do Niemiec. Trumny firmy STOLTUR są wyrobami o wysokim stopniu przetworzenia, od lat zaliczanymi do najlepszych na rynkach europejskich. Przy ich produkcji używane są nieszkodliwe dla środowiska farby, lakiery i kleje.
125-lecie istnienia firmy STOLTUR było okazją do podziękowań, skierowanych w stronę wszystkich tych, którzy swoją pracą i oddaniem przyczynili się do jej rozwoju – pracowników, przyjaciół, rodzinie i… przodków, których rola w tej rodzinnej historii dobiegła już końca. Jan Miller nie ukrywa, jak wielkim sentymentem darzy zarówno dziadka, jak i ojca. To na ich cześć w 2022 roku, w nowo otwartym budynku firmy, powstała „izba pamięci”. Niezwykła przestrzeń, w której swój dom znalazły wszystkie gromadzone przez kolejne pokolenia pamiątki, sąsiaduje z nowoczesnymi biurami dwóch pokoleń braci Millerów, w których toczy się najnowsza historia firmy STOLTUR.
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72