Zamiast jedności – konflikt. Spotkanie z Morawieckim i Obajtkiem w Turku ujawnia lokalne pęknięcia w PIS

W hali widowiskowo-sportowej przy ul. Parkowej w Turku 8 kwietnia odbyło się gorące, niemal dwugodzinne spotkanie z udziałem byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz byłego prezesa Orlenu, a obecnie europosła Daniela Obajtka. Towarzyszyli im parlamentarzyści i lokalni samorządowcy z PiS. Oficjalnie miało to być motywacyjne wydarzenie kampanijne. W praktyce przerodziło się w ostry polityczny manifest, którego celem było skonsolidowanie elektoratu wokół kandydatury Karola Nawrockiego w zbliżających się wyborach prezydenckich.
„Najlepszy premier” i „śmiertelne niebezpieczeństwo”
Spotkanie otworzył poseł Ryszard Bartosik, który nazwał Morawieckiego „najlepszym premierem po 1989 roku”, a obecny rząd określił mianem „antypolskiego i fatalnego”. Zdaniem Bartosika, rząd Donalda Tuska odpowiada za wstrzymanie kluczowych inwestycji dla regionu: budowy elektrowni atomowej w Koninie-Pątnowie oraz szybkiej linii kolejowej z Konina do Turku.
Mateusz Morawiecki powtórzył te zarzuty, wskazując, że nad byłym województwem konińskim, w tym powiatem tureckim, „zawisło śmiertelne niebezpieczeństwo”. Przekonywał, że energetyka jądrowa to przyszłość regionu, a zatrzymanie tej inwestycji przez obecny rząd jest ciosem dla lokalnej gospodarki. – Tu miała być praca na 20, 40, może nawet 80 lat – mówił.
Konflikt wewnątrz PiS. Dariusz Kałużny uderza w Smaka i Bartosika
Jednak największe emocje wzbudziło wystąpienie byłego starosty tureckiego Dariusza Kałużnego, który publicznie oskarżył obecnego starostę Jana Smaka – również z PiS – o kumoterstwo, nepotyzm i nieudolne zarządzanie powiatem. Kałużny zarzucił również Bartosikowi, że eliminuje doświadczonych samorządowców i pozwala na patologie w strukturach lokalnych.
Do oskarżeń odniósł się Morawiecki, broniąc Bartosika, ale zaznaczył, że nie posiada wystarczającej wiedzy, by komentować lokalne spory. Ostry ton wypowiedzi Kałużnego ujawnił głęboki podział w lokalnych strukturach Prawa i Sprawiedliwości, który narasta od czasu ostatnich wyborów samorządowych, w których Kałużny przegrał walkę o fotel burmistrza Turku.
Zachęta do głosowania i krytyka rządu
Daniel Obajtek i Morawiecki nawoływali do głosowania 18 maja, przekonując, że zwycięstwo Nawrockiego to szansa na zahamowanie działań obecnego rządu, które – ich zdaniem – niszczą dorobek PiS i zagrażają rozwojowi regionów. Skrytykowano także politykę Unii Europejskiej dotyczącą Zielonego Ładu, choć Morawiecki przyznał, że wyjście Polski z UE byłoby katastrofą dla gospodarki.
źródło: fot. FB Mateusz Morawiecki
