Bynajmniej nikogo nie chcemy winić za to, iż przegapił wiekopomne dzieła X muzy. Nie każdy przecież spędza przed komputerem tyle czasu, co pracownicy naszej redakcji, widujący częściej monitor niż twarze własnych matek. Podczas wielogodzinnego wysiadywania "na necie" można nie tylko zapewnić sobie ślepotę na starość, lecz także natknąć się na liczne perełki. Ich twórcy mają to (nie)szczęście, że w internecie nic nie ginie. Filmową ucztę czas zacząć.

Jednym z powodów sięgnięcia po kamerę jest chociażby przygotowanie filmików z okazji zakończenia edukacji w  szkole średniej. Tego typu dzieła bardzo często przedstawiają uczniów spacerujących po korytarzu, czy wychodzących tłumnie z malucha. Tymczasem w internecie można znaleźć – nie bójmy się tego słowa – dzieło uczniów klasy 4TM z Zespołu Szkół Technicznych w Turku. Czytelniku – jeśli widziałeś nawet wszystkie "Szklane pułapki", a "Terminatory" nawet 8 razy po 2 razy, to nic jeszcze nie widziałeś. Jeśli zobaczyłeś "Wściekłe pięści węża", no to może coś już widziałeś, choć to tylko w niewielkim stopniu przygotowuje człowieka na emocje, jakie niesie film „Porachunki Mechatroników czyli sprawa dla Biskupa".

Głębia dzieła porusza, a interpretacja jest tak trudna, jak układanie kostki rubika w rękawicach bokserskich. Czyż pod przykrywką ostrej "sieczki" nie kryje się kino moralnego niepokoju? Czy złamanie ciosem dłoni karabinu nie jest jasnym sprzeciwem wobec ogólnoświatowego militaryzmu? Czy położenie na raz kopniakami grupy zbirów nie daje nam jasno do zrozumienia, że mamy ponownie do czynienia – niczym w literaturze romantyzmu – z jednostką wybitną, przeciwstawiającą się ogółowi? A to tylko kilka przykładów trudnych pytań, które stawia nam film klasy 4TM.

Lokalni twórcy nie zawsze kryją się ze swym skomplikowanym przekazem, sięgając po naładowaną efektami i scenami akcji formę. Czasami nie mniej skuteczny okazać się może skrajny realizm, pozycja spod znaku mocumentary. Wariacje na temat „Trudnych spraw” przedstawiamy poniżej.

Turek ma też swoją wersję Batmana. Ostatnimi czasy popularne jest w nurcie kina superbohaterskiego tzw. cameo czyli gościnny występ znanej osobistości. W dziele które prezentujemy poniżej, tego typu wizyt również nie zabraknie. W produkcji zobaczymy min. przedstawicieli kadry ZSO z Panem Markiem Kujawą na czele. Przy okazji niepokój budzi jednak pewien  fakt - czemu Batmanowi nie może dać rady cała grupa uczniów wf-isty? Obejrzyjmy film, może odpowiedzi przyjdą same?

Dla osób, które zostały pochłonięte bez reszty przygodami Batmana "po turecku" mamy ważną wskazówkę - całość filmu dostępna jest TUTAJ.

Nie zobaczymy już w TV nowych odcinków popularnego „The X-Files”. Nie jest to jednak powód, by ronić łzy. Lokalni twórcy przygotowali swego czasu namiastkę produkcji Chrisa Cartera. Ukazane w materiale zjawiska paranormalne mrożą krew w żyłach. Poniższy materiał jest tak straszny, iż pracownikom redakcji Turek.net.pl czasem wydaje się, że widują nawet w miejscu pracy ukazaną w filmiku chupacabrę, choć to przecież nie możliwe.

To koniec subiektywnego przeglądu turkowskiej kinematografii. Czytelniku - jeśli właśnie twój wzrok dotarł aż tutaj, to może oznaczać dwie rzeczy. Po pierwsze – musiałeś oszukiwać i nie obejrzałeś wszystkich wskazanych materiałów. Tego nie wytrzymałby nikt. Opcja druga – jeśli jednak obejrzałeś całość i siedzisz w miarę spokojnie przed monitorem, to najdalej jutro skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą. No i śledź dalej przestrzeń internetu, bo kto wie, jakie dzieło jutro pojawi się na którymś z portali.

AW