O pięciu promilach na sesji miejskiej
Sprawa zmniejszania się liczby mieszkańców "grodu Tura" stała się jednym z tematów XIX sesji Rady Miejskiej. - Pod względem infrastrukturalnym jesteśmy przygotowani na miasto 40-tysięczne - uspokajał burmistrz, przyznając jednak, że Turek tarci rocznie około pięć promili społeczności.
O to, czy w Turku prowadzi się politykę mieszkaniową - mogącą sprawić, że ludzie będą chcieli się w mieście osiedlać - zapytał burmistrza radny Kwaśny. Samorządowiec mówił o tym, że widoczna przecież jest tzw. tendencja odpływowa mieszkańców, a turkowianie decydują się na przeprowadzki do gmin ościennych. Radny stwierdził, iż nie dostrzega w Turku szczególnej zachęty do tego, by ktoś chciał się w nim budować. - Wiemy, że ziemia jest bardzo droga. Może miasto jakoś by skorzystało, gdyby sprzedawało działki pod budowę domów jednorodzinnych? - zastanawiał się Tomasz Kwaśny, dopytując także co z mieszkaniami komunalnymi.
Zdzisław Czapla przyznał, że faktycznie jest to bardzo poważny problem, a wiele miast dotyka zjawisko wyludnienia. W przypadku Turku jego tempo wynosi około 5 promili rocznie. Burmistrz zapewniał, że teoretycznie miasto może na swym obszarze mieć nawet 40 tysięcy mieszkańców. Póki co jednak rocznie około 13-14 promili społeczności miasta z niego wybywa (60% na wieś), jednocześnie ludzie migrujący do Turku to około 7-8 promili. Biorąc jeszcze poprawkę na przyrost naturalny daje to ubytek 0,5 procenta mieszkańców.
Przy okazji okazało się, że burmistrz widzi szanse na zwiększenie liczby mieszkańców dzięki działaniom KWB „Adamów”. Zdzisław Czapla pozwolił sobie na napomknięcie, że „Kopalnia wchodzi na ten Kwiatków i tam wypchnie sporą ilość mieszkańców”, ale ta uwaga natychmiast wywołała falę rozbawienia i zmieszania radnych. - Panie burmistrzu... - powiedziała tylko wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej - Joanna Maciejewska.
Przy okazji dyskusji o sprawach zaludnienia, burmistrz nawiązał do znanego od lat tematu połączenia miasta z gminą wiejską. Zdzisław Czapla dość enigmatycznie wspomniał, iż jeśli to działanie nie jest możliwe do realizacji, to może mogłoby dojść do włączenia Obrzębina do miasta. W kwestii mieszkań komunalnych burmistrz stwierdził, iż jego zdaniem nie powinno się ich budować, gdyż jest to w pewnym sensie niemoralne. Tezę tę poparł tym, iż pewne osoby muszą dom kupić lub zbudować, a ktoś nagle dostaje mieszkanie komunalne. Za konieczne burmistrz uznał posiadanie mieszkań socjalnych. Marian Mirosław Marczewski przy okazji upomniał burmistrza, że nie wszystkich stać na wydatek związany z budową domu czy kupnem mieszkania.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72