sobota 20 kwietnia 2024

Agnieszki, Amalii, Czecha

reklama

Pogotowie zreanimuje budżet szpitala?

Pogotowie zreanimuje budżet szpitala?
 

O trudnej sytuacji szpitala wiedzą wszyscy. Najpierw w oczy zaglądało pracownikom widmo zwolnień i prywatyzacji, teraz odczuwają skutki wprowadzenia „Programu Naprawczego”. Najgorzej wyszli na tym ratownicy medyczni, pielęgniarki i położne pracujące w pogotowiu- zostali postawieni przed wyborem: utrata pracy lub oddanie 33% swojego wynagrodzenia.

Związki Zawodowe nie wypełniły swoich obowiązków?

Pracownicy pogotowia uważają, że podczas opracowywania programu naprawczego zostali potraktowani niesprawiedliwie. Ratownicy mają żal do przedstawicieli Związków Zawodowych, którzy podpisali się pod programem naprawczym o to, że zamiast bronić ich interesów, zgodziły się na oddanie 30% dodatku wyjazdowego oraz 3% z dodatku socjalnego. Uważają, że podpisanie planu naprawczego przez przewodniczącą Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych było działaniem na szkodę pracowników, a więc niezgodnym z prawem zapisanym w statucie.

reklama

Jednak pozostali pracownicy szpitala nie podzielają ich obiekcji i obaw. Uważają oni, że sanitariusze powinni zarabiać tak jak pozostali, ponieważ trudno porównywać ich kompetencje i każdy, kto pracuje w opiece zdrowotnej jest odpowiedzialny za życie pacjentów.

Pracownicy pogotowia często narażeni są na pracę w upale, śniegu lub deszczu, ale jak twierdzą pielęgniarki z oddziałów, one zajmują się pacjentami wymagającymi opieki paliatywnej, którzy nie są w stanie samodzielnie umyć się, zjeść czy załatwić.

Prowadzenie akcji reanimacyjnej w mrozie jest wg nich ciężką pracą, ale całonocny dyżur wśród starszych pacjentów, którzy majaczą i załatwiają się „pod siebie” także do łatwych nie należy. - Pracuję na oddziale i nie uważam, że moja praca jest lekka. Opiekuję się ludźmi po operacjach, niepełnosprawnymi, muszę ich dźwigać i pomagać w różnych czynnościach. A na nocnej zmianie często jestem sama, mając pieczę nad np. dwudziestką osób - mówi jedna z pielęgniarek.

- Praca w pogotowiu jest gorsza niż na oddziale - mówi z kolei jedna z sanitariuszek. - Mamy na sobie wielką odpowiedzialność, ponieważ tu liczy się czas. Ratownictwo medyczne charakteryzuje się tym, że jest mniej stabilne. Nie mamy stałych warunków pracy, nie wiemy, gdzie przyjdzie nam ratować życie: czy w upale, czy w deszczu, czy w śniegu, czy wśród pijanych na melinie.

reklama

Potraktowani po macoszemu

Mimo że pogotowie nie zadłuża szpitala, jego pracownicy uważają, że zostali potraktowani w sposób dla nich niesprawiedliwy i niegodny. Sami mówią, że zostali zaszantażowani: albo zgodzą się na gorsze warunki pracy, albo ją w ogóle stracą. Ponad dwadzieścia osób otrzymało wypowiedzenie warunków umowy o pracę. Z pisma wynika, że jeśli pracownik do dnia 15 sierpnia, czyli połowy okresu wypowiedzenia, nie złoży oświadczenia o odmowie przyjęcia zmian, zostanie to potraktowane jako zgoda na wprowadzenie nowych zasad. W razie odmowy przyjęcia proponowanych warunków, umowa o pracę rozwiąże się z upływem okresu wypowiedzenia, tj. 30 września 2013 roku.

Ratownicy są rozgoryczeni, ponieważ tylko im tak drastycznie obcięto pensje, nie dając właściwie innej alternatywy. Mają wrażenie, że to na nich przerzucono ciężar ratowania budżetu szpitala. Pozostali pracownicy placówki stracą 3% od dodatku socjalnego. Wg ratowników, każdy powinien oddawać równą część swojego wynagrodzenia na poczet ratowania placówki. Bo że trzeba ją ratować, nikt nie ma wątpliwości.

Druga strona medalu

Każdy kij ma jednak dwa końce. Wszystkie działania Starosty, Zbigniewa Bartosika i władz szpitala są zgodne z aktualnym prawem. Dodatek wyjazdowy w wysokości 30% stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego za każdą godzinę pracy, dodatek 20% dla pracowników pogotowia in situ oraz dodatek za pracę w porze nocnej są przeszłością. Prawo do dodatków wynikało z art. 32ł i art. 99 ust. 1 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. z 2007r. Nr 14, poz. 89 ze zm.), która została uchylona dnia 1 lipca 2011 roku.

Wynika z tego, że pracownicy pogotowia korzystali z przywilejów jeszcze 2 lata po ich zlikwidowaniu. Postępowanie, które zostało zastosowane, jest zgodne z kodeksem pracy (art. 42§ 1-3).

Inna kwestia jest taka, że nie tylko oni zostali pozbawieni dodatków za wykonywaną pracę. Pielęgniarki i położne pracujące w szpitalu także straciły dodatki np. za wysługę lat. Tworzy się więc konflikt między samymi pracownikami i licytacja o to, kto ma gorszą sytuację, co jest mniej lub bardziej sprawiedliwe.

Jak twierdzą prawnicy, ratownicy nie mają szans na wygranie sprawy w sądzie, ponieważ prawo pracy nie zostało złamane. - Dobrze, że ratownicy nie muszą oddawać pieniędzy, które pobierali przez 2 lata niezgodnie z prawem. Ich koledzy po fachu od dawna pracują na nowych zasadach. Można zapytać jednak, z jakiej racji dostawali pieniądze, jak to nazwano? Premia? Bo na pewno nie powinno to być nazywane dodatkiem. To forma, która już nie istnieje. Ktoś tu popełnił ogromny błąd - mówi osoba ze środowiska prawniczego.

Trudno orzec jednak, czy dalsze dyskusje mają sens w momencie, w którym oficjalnie dnia 24 czerwca Rada Społeczna SP ZOZ w Turku przyjęła plan naprawczy.

M.A. 

Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Podobne artykuły
Onkologiczna i endokrynologiczna. Od maja...

Onkologiczna i endokrynologiczna. Od maja ruszają dwie nowe poradnie w...

5 kw.
Nieoczekiwany dar dla Izby Przyjęć...

Nieoczekiwany dar dla Izby Przyjęć turkowskiego szpitala

12 st.
Tymon z Piętna urodził się pierwszy!

Tymon z Piętna urodził się pierwszy!

5 st.
Niczym trzej królowie! Uczennice z turkowskiej...

Niczym trzej królowie! Uczennice z turkowskiej "Czwórki" odwiedziły...

21-12-2023
Wyciągamy trupa z szafy. Czy turkowski szpital...

Wyciągamy trupa z szafy. Czy turkowski szpital stanie wreszcie na nogi?

15-11-2023
Zasłużeni dla zdrowia. Ekipa z Turku z...

Zasłużeni dla zdrowia. Ekipa z Turku z odznakami od Ministra Zdrowia

28-09-2023

Komentarze ()

Komentując korzystasz z narzędzia Facebooka. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników. Aby zgłosić naruszenie - kliknij w link "Zgłoś Facebookowi" przy wybranym poście. Regulamin i zasady obowiązujące na Facebooku znajdują się pod adresem https://www.facebook.com/policies

reklama
reklama
reklama