Złodziej okradł włamywacza
Czy można wykazać się aż taką ułańską fantazją, by mając na koncie przestępstwo samemu ściągnąć na siebie uwagę organów ścigania? Okazuje się że tak, gdyż mniej więcej takiego wyczynu dokonał pewien mieszkaniec gminy Dobra.
Historia wartego około 5 000 zł roweru jest bez dwóch zdań sprawą dość kuriozalną. W październiku b.r. po terenie gminy Dobra poruszał się owym jednośladem 27-letni mieszkaniec Januszówki. Na jego nieszczęście rower ów w tajemniczy sposób przepadł, gdyż ktoś „zwędził” go spod sklepu w Żeronicach. Mienie nie zniknęło jednak „na amen”, gdyż 28 października ów okradziony dostał informację, iż jakiś mężczyzna jedzie z tymże rowerem właśnie autobusem, zmierzającym w kierunku Turku.
27-latek postanowił odzyskać rower i udał się na spotkanie „oko w oko” ze śmiałkiem, który wyciągnął rękę po jego własność. Jednocześnie turkowscy policjanci zostali przez mężczyznę powiadomieni o tym, iż w pobliżu dworca ujawnił on osobę ze skradzionym jednośladem. Gdy na miejscu pojawili się mundurowi, sprawa zaczęła wyglądać coraz dziwniej, gdyż obaj gentlemani – zarówno mieszkaniec Januszówki, jak i mieszkaniec Żeronic – obstawali przy tym, że rower jest ich własnością. Prawda okazała się zupełnie inna.
Przyłapanemu przy dworcu mężczyźnie postawiono zarzut kradzieży, ale nie on jeden będzie miał niemałe kłopoty. W toku czynności wyjaśniających wyszło na jaw, że „pokrzywdzony” 27-latek, który stracił rower pod sklepem, też go bynajmniej nie kupił, ale skradł podczas włamania, do którego doszło w pierwszym tygodniu października. Amator cudzej własności zabrał rower z domku letniskowego w Januszówce.
Koniec końców okazało się, że prawdziwym właścicielem roweru jest 31-letni mieszkaniec Łodzi.
AW
Źródło: KPP w Turku
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72