Goniła ich policja, zatrzymał płot. Nocny pościg za BMW

W poniedziałek, 4 lipca tuż przed północą, na wlocie do Turku od strony Władysławowa, doszło do wypadku samochodu osobowego marki BMW. Jak się okazało kierowca uciekał przed policyjnym pościgiem. Zarówno on, jak i pasażer auta, byli po kielichu i oczekują na dalsze czynności w policyjnym areszcie.
Alkohol oraz prawdopodobnie nagły deszcz, więc i pogorszenie warunków drogowych, spowodowały, że uciekający przed policją kierowca BMW, nie zapanował nad pojazdem i z dużą prędkością uderzył w płot jednej z posesji przy ul. Fryderyka Chopina. Na szczęście i kierowcy, i pasażerowi nic się nie stało i nie była potrzebna pomoc medyczna.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Turku, dwóch mężczyzn podróżujących samochodem osobowym z Władysławowa do Turku nie zatrzymało się do kontroli w Międzylesiu (gm. Władysławów). - Czynności podejmowali policjanci z Tuliszkowa. Kierujący nie zatrzymał się do kontroli w Międzylesiu. Policjanci podjęli pościg za pojazdem, który na ulicy Chopina w Turku wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie. Mamy zatrzymanych dwóch panów podróżujących samochodem. 20-latek, mieszkaniec powiatu konińskiego oraz 44-latek, mieszkaniec powiatu tureckiego. Zatrzymanych mężczyzn poddano badaniu alkomatem z wynikiem pozytywnym - informuje Oficer Prasowy KPP w Turku asp.sztab. Mateusz Latuszewski.
Badanie na zawartość alkoholu we krwi wykazało, że obaj podróżujący byli kompletnie pijani. Młodszy miał 0,71 mg/l co daje 1,5 promila, natomiast starszy wydmuchał 1,45 mg/l co daje ponad 3 promile alkoholu we krwi!
Jak informuje KPP Turek, obu mężczyzn osadzono w areszcie do czasu wytrzeźwienia. - Panowie są zatrzymani do wytrzeźwienia i będziemy prowadzić z nimi dalsze czynności wyjaśniające. Kierowanie w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym - podsumowuje Latuszewski.
