Jak informuje st.kpt. Krzysztof Gruszczyński z zespołu prasowego PSP Turek, wiadomość o pożarze wiaty w Kozubowie otrzymano w poniedziałek o godzinie 14:40 z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratowniczego. Działania strażaków trwały kilkanaście godzin i zakończyły się dnia następnego o godziny 6:22.

Jak przekazał st.kpt. Gruszczyński na miejsce pożaru zadysponowano 5 zastępów z PSP w tym 13 strażaków oraz 13 zastępów z jednostek OSP w ilości łącznie 75 druhów ochotników. - Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że pali się wnętrze wiaty magazynowej. W momencie naszego przybycia cała wiata była objęta pożarem i zagrożone były sąsiednie budynki mieszkalne i gospodarcze. Nasze działania w pierwszej fazie polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Początkowo podano prądy wodne na w obronie tych sąsiednich budynków gospodarczych, w którym znajdowało się bydło oraz budynku mieszkalnego. W momencie, kiedy dojechały kolejne jednostki podano łącznie 8 prądów wody w natarciu na palącą się wiatę. Zadysponowano także pogotowie energetyczne. W palącej się wiacie znajdowała się głównie słoma, plony rolne, ale także maszyny rolnicze. W międzyczasie policja zablokowała ruch na lokalnej drodze i zorganizowała objazdy - relacjonuje st.kpt. Gruszczyński.

Wpomocy przy akcji ratunkowej brali udział także sąsiedzi, którzy przy pomocy ładowarek i ciągników z turem wywozili z wiaty baloty słomy i rozrzucali je na pobliskim terenie po czym były przelewane wodą. Te działania trwały do końca akcji, czyli do godziny 6 rano. Łącznie w wiacie znajdowało się 400 balotów słomy, kilkanaście ton plonów rolnych, w tym zboża i kukurydzy oraz maszyny rolnicze. Trwają ustalenia strat spowodowanych przez pożar. Sama wartość straconego zboża to około kilkanaście tysięcy złotych!

Wakcji brały udział jednostki: OSP Radyczyny, OSP Przykona, OSP Boleszczyn, OSP Brudzew, OSP Chrząblice , OSP Krwony, OSP Koźmin, OSP DOBRA, OSP Kowale Księże, OSP Kowale Pańskie oraz PSP Turek.