Pożar w podkonińskim Marantowie wybuchł o godzinie 4 rano, na terenie nielegalnego składowiska opon. Na miejsce zadysponowano 50 jednostek straży pożarnej z całego powiatu konińskiego. Do akcji skierowano także pluton wsparcia z powiatu tureckiego, w skład którego weszły jednostki z OSP Przykona, OSP Kowale Pańskie oraz OSP Kowale Księże. Jak przekazał Jacek Erkiert z Komendy PSP w Turku, dyspozycja dla naszych jednostek wpłynęła ze Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego PSP w Poznaniu. -Na miejsce jedzie także dowódca zmiany służbowej JRG, wraz z operatorem sprzętu oraz samochodem operacyjnym z agregatem do napełniania butli. Celem jest uzupełniania powietrza w aparatach do ochrony dróg oddechowych działających przy akcji gaśniczej strażaków - dodaje Jacek Erkiert. Jednostki udają się alarmowo do punktu koncentracji sił i środków na teren powiatu konińskiego.ak

Jak informuje Komenda Główna PSP działaniami kieruje zastępca komendanta głównego PSP nadbryg. Arkadiusz Przybyła. Na miejscu pracuje również sztab akcji ratowniczej. Powierzchnia pożaru to około 2500 m2. W działania zaangażowanych jest ponad 200 strażaków i 47 samochodów.

Ogromny słup dymu widać z odległości nawet kilkudziesięciu kilometrów. Urząd Miasta w Koninie, jak i służby ochrony środowiska, apelują o niewychodzenie z domu oraz nieotwieranie okien.

UWAGA! Strażacy cały czas walczą z pożarem na nielegalnym składowisku opon w Marantowie. Opary i dym unoszą się nad okolicą, dlatego prosimy mieszkańców m.in. Zatorza i tych, którzy mieszkają w pobliżu składowiska, o nieotwieranie okien. Na miejscu pracują strażacy, miejskie i wojewódzkie służby ochrony środowiska, Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Koninie, przedstawiciele spółki gazowniczej, huty – informuje Urząd Miejski w Koninie.

fot: Golina112, OSP Ślesin, UM Konin