Pies nie da się złapać radnemu
Z problemem wałęsających się psów mieszkańcom powiatu tureckiego ostatnio kojarzą się głównie Turkowice, a to za sprawą zagryzień owiec i cielaków. O kłopocie polegającym na tym, że także po Chylinie tu i ówdzie błąka się bezpański pies, mówił podczas XLVII sesji Rady Gminy Władysławów Sławomir Cieślak. – To złapać go, my go zabierzemy – stwierdził wójt.
Podczas ostatniej sesji w UG Władysławów mówiło się nie tylko o tym, że od teraz gmina będzie wysyłać czworonogi do schroniska w Wojtyszkach. Radny Cieślak od razu wskazywał bowiem, gdzie można znaleźć czworonogi kwalifikujące się do pochwycenia. Samorządowiec mówił, że już na poprzedniej sesji interpelował w sprawie chylińskich psów: – Ja o te pieski nieszczęśliwe walczę. Miałem dostać odpowiedź na piśmie, pan wójt o mnie zapomniał.
– Które pieski? Z informacji, które ja mam wynika, że tam służby były, ale to nie jest tak, że można spotkać te psy – mówił wójt wskazując, że pies jako zwierzę ma to o siebie, że niełatwo jest się na niego natknąć. Radny Cieślak jednak nie odpuszczał. – Cały czas są. Ja ja bym mógł go złapać, to bym przywiózł go – stwierdził sołtys. – To złapać go, my go zabierzemy – rzucił w odpowiedzi wójt. – A nie, nie da się złapać. Żeby dał się złapać, to bym go przywiózł – zapewniał radny.
Całą sytuację skwitował inny z radnych. – Ale mądry pies, ale mądry – stwierdził radny Stasikowski. Radnego poprą na pewno w chwaleniu przebiegłych czworonogów miłośnicy zwierząt, zbulwersowani pomysłem oddawania zwierząt do schroniska w Wojtyszkach.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72