Turkowskie dożynki na wsi, nie na terenie OSiR-u?
Każdy z lokalnych samorządów organizuje dożynki, czyni to także miasto Turek, choć tu działanie budzi nieco kontrowersji. – Dożynki w mieście zakrawają na szyderę, jak to się mówi w języku młodzieżowym. To była bardziej satyra, a nie święto ciężko pracujących rolników – grzmiał kilka miesięcy temu Edward Kończak, były przewodniczący Rady Gminy Turek i proponował, by impreza organizowana była wyłącznie na wsi. Wiele wskazuje na to, że życzenie to może się spełnić.
Skąd dożynki w mieście? Władze miasta oraz otaczającej go zewsząd gminy wiejskiej, organizują imprezę wspólnie. W ubiegłym roku dożynki odbywały się na terenie OSiR-u przy ul. Armii krajowej, dwa lata temu w Cisewie, a trzy lata temu także na terenie turkowskiego OSiR-u itd. Okazuje się jednak, że owa „przeplatanka” może się skończyć.
Temat został poruszony podczas ostatniej sesji Rady Gminy Turek. W jej trakcie głos zabrał sołtys Wietchinina. Samorządowiec mówił o tym, że od kilku lat w jego miejscowości organizowane są z powodzeniem zawody konne i pytał, czy wydarzenie odbędzie się i w 2015 roku. Wójt Mikołajczyk wskazał, że sprawa zawodów jest sprawą otwartą i radni na pewno będą o niej dyskutować, a w kwestii organizowania rozmaitych wydarzeń pomysłów nie brakuje.
Jednym z nich jest ustalenie pewnej ścisłej współpracy pomiędzy gminą a miasta Turek, a rozmowy w tej sprawie przeprowadzili wójt Mikołajczyk i burmistrz Antosik. – Proszę tego nie traktować jako pomysł ostateczny, ale narodziła się propozycja, by wspólnie organizować Dni Gminy i Miasta na terenie miasta. Z kolei na terenie gminy zawsze co roku byłyby dożynki. Nie naprzemiennie, tylko co roku dożynki wspólne, ale u nas. To jest kwestia dyskusji. Musimy spojrzeć na wydatki. Trzeba promować gminę, ale też w granicach rozsądku – mówił wójt Mikołajczyk.
AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72