Strażacy źli na władze Tuliszkowa. Poszło o ekwiwalent

Akadiusz Wszędybył środa 29 kwietnia 2015 10:00

W dniu 27 kwietnia odbyła się kolejna sesja Rady Miejskiej w Tuliszkowie, w czasie której zaiskrzyło na linii druhowie-samorządowcy. Podczas obrad podjęta została uchwała, dotycząca uchwalenia wysokości ekwiwalentu pieniężnego dla członków ochotniczych straży pożarnych. Podwyżka nastąpiła, jednak strażacy liczyli na większy wzrost stawek, wynoszący nie 13 zł za godzinę a 15 zł. Strażakom nie spodobała się ani niższa podwyżka, ani tym bardziej zacytowane przez radną Krzempek przysłowie „daj kurze grzędę, a ona: wyżej siędę”.

Projekt uchwały zakładał, że członek ochotniczej straży pożarnej, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę, otrzymuje ekwiwalent pieniężny w wysokości: 13 złotych za każdą godzinę udziału w działaniu ratowniczym; 6 złotych za każdą godzinę udziału w szkoleniu pożarniczym. Ekwiwalent pieniężny wypłacony będzie po potwierdzeniu udziału członka OSP w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym.

Choć podczas prac poszczególnych Komisji wypracowana została właśnie taka propozycja, to na inny pomysł wpadł radny Janczewski: – Wszystkie Komisje nad tym wnioskiem dyskutowały, ale chciałbym, żeby jeszcze Rada się pochyliła nad moją propozycją. Stawiam wniosek, by ekwiwalent dotyczący udziału w działaniach ratowniczych podnieść jednak do kwoty 15 zł. (…) W stosunku do kwoty, którą się proponuje w projekcie uchwały czyli do kwoty 13 zł, to mówimy w skali roku o dodatkowej kwocie rzędu 2 000 - 2 500 zł. (…) Myślę, że nie będzie to robiło w budżecie większego problemu – mówił radny Janczewski.

Choć Janczewski nie widział problemu, to widzieli go inni samorządowcy. Burmistrz Ciesielski wyjaśnił zebranym, że proponowana w projekcie uchwały stawka i tak jest jedną z wyższych w okolicy, a jego zastępca Piotr Hryniuk przekonywał, że propozycja ujęta w projekcie uchwały jest efektem gruntownej analizy środków zabezpieczonych w budżecie. Hryniuk wskazywał też, że przecież pieniądze nie idą jedynie na ekwiwalent, bo przecież poszczególnym jednostkom OSP co jakiś czas marzy się wymiana sprzętu czy drzwi garażowych, a to też pochłania środki finansowe. Głos zabrała także radna Krzempek, która mówiła, że jest całym sercem za tym, by w przyszłości ekwiwalent podwyższyć, ale póki co trzeba mierzyć siły na zamiary i cieszyć się z podwyżki może nieco mniejszej niż oczekiwana przez druhów, ale i tak sporej, bo 30%.

Ostatecznie wniosek radnego Janczewskiego przepadł i przy 12 głosach „za” i 3 „wstrzymujących” przyjęty został projekt uchwały, w którym ujęto stawki w wysokości 6 zł i 13 zł. Obecni w sali obrad strażacy nie szczędzili ironicznych podziękowań samorządowcom, szczególnie tym, którzy sami są druhami, a jednak pomysłu ustanowienia jeszcze wyższego ekwiwalentu nie poparli.

AW