Młynarczyk: PiS "gwałci" PSL. Ludowcy mają syndrom sztokholmski?
We wtorek nowym wicestarostą tureckim został Dariusz Kałużny. Wybór ten mocno zirytował Mariana Marczewskiego, ale na największą falę krytyki zdobył się Dariusz Młynarczyk. Zdaniem polityka PO przez głupotę ludowców z powiatu tureckiego i lansowanie Ryszarda Bartosika do Sejmu nie dostał się Eugeniusz Grzeszczak, a mimo to zjawisko pobłażania PiS-owi trwa dalej w najlepsze. – Dziś PiS wyrzuca ludzi PSL-u ze stanowisk, a w Turku PSL daje PiS stanowisko wicestarosty? – mówił Młynarczyk.
Przy okazji wyboru wicestarosty z PiS-u (15 głosów za, 5 przeciw w tajnym głosowaniu) Młynarczyk poinformował samorządowców, jak bardzo jest zawiedziony Mariuszem Seńko. Zdaniem Młynarczyka starosta na początku kadencji obiecał współpracę, korzystał z pomocy radnego Młynarczyka, ale z biegiem czasu widać coraz bardziej, w jak wielki błąd popełnia budując koalicję na m.in. bazie porozumienia PSL i PiS. Radny PO dodał, że bratanie się z PiS to kiepski pomysł Seńki i Geblera, gdyż coraz więcej ludzi ma wyrzuty sumienia z racji poparcia partii, która przed wyborami parlamentarnymi gdzieś ukryła "Jarka z Żoliborza", a teraz pokazuje swoje prawdziwe oblicze.
Zdaniem Młynarczyka już uczynienie Ryszarda Bartosika wicestarostą było dziwne, zrozumiałe jedynie do pewnego stopnia. Młynarczyk głośno zastanawiał się, jak wtedy wicestarostą mógł zostać człowiek, który nie podołał dostaniu się do Rady Powiatu z powodu zbyt małej liczby głosów. W ocenie Młynarczyka lokalny PSL wykazał się naiwnością i głupotą, gdyż dał stanowisko Bartosikowi, a ten potem trafił aż do Sejmu, poparcia z kolei zabrakło dla polityków PSL-u. Wszakże w naszym okręgu ludowcy nie zdobyli żadnego mandatu poselskiego.
Młynarczyk "pojechał po bandzie" mówiąc o tym, że PSL jest wręcz gwałcone i poniżane przez PiS, ale w Turku nikt na to nie zwraca uwagi. Radny ostrzegał też, żeby Gebler kiedyś nie liczył np. na życzliwość PiS, bo - zdaniem Młynarczyka - gdy przyjdzie co do czego, to poseł Bartosik dla kolegów nie kiwnie nawet palcem i to z dwóch powodów. Po pierwsze - bo jest tylko trybikiem w partyjnej maszynie. Po drugie - bo swego czasu nie wsparł kolegi z PiS-u. Jak widać, Młynarczyk w słowach nie przebierał.
Dariusz Młynarczyk kończąc swą wypowiedź stwierdził, że Dariusz Kałużny nie nadaje się ma wicestarostę, gdyż nie ma doświadczenia w samorządzie, nie ma poparcia społecznego, a i podobno opinie o nim w jego zakładzie pracy były niezbyt optymistyczne. Sam Młynarczyk też nie spotkał się z przychylnością, gdy skończył swoją wypowiedź. To, co mówił polityk PO krytykował potem radny Papierkowski. – To nie przypadek, że pana z funkcji starosty wyrzucili po pół roku, a pan dziś jakaś nam epopeje wygłasza – mówił Ryszard Papierkowski.
Rzecz jasna do licznych słów krytyki odniósł się sam starosta. Mariusz Seńko mówił, że na początku kadencji podjął trudne wyzwanie zbudowania koalicji, która bez konfliktów będzie pracować na rzecz lokalnej społeczności. Wprawdzie Ryszard Bartosik z PiS przestał być wicestarostą, ale – jak dodał Seńko – umowa trwa i jest wiążąca. Starosta upominał radnych z opozycji, że przyszłość powiatu i regionu jest trudna, więc to nie jest dobry czas na polityczno-historyczne spory o to, kto jest z jakiej partii.
AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72