Seria kradzieży nie przeszła bez echa. O sprawie mówi się podczas spotkań konsultacyjnych z Policją, mówi się na sesjach Rad Gmin. Samorządowcy głowią się, jak zabezpieczyć świetlice i remizy tak, by było to skuteczne, a z drugiej strony by były to rozwiązania, na które nas stać. Głos w sprawie zabrał podczas wtorkowej sesji rady Gminy Brudzew Józef Budynek. Radny stwierdził, że być może najskuteczniejsze będzie rozwiązanie, jakie stosowano przed laty czyli np. wystawiona warta.

Zdaniem Józefa Budynka OSP nie powinna się wymigiwać ot takich działań, gdy chodzi o walkę z nocnymi złodziejami. – Pamiętam, że dawniej były warty. Przecież to jest umundurowana straż, paramilitarna prawie jednostka. (…) Nie potrzeba od razu żadnej broni. Można założyć np. kamizelkę, wziąć telefon, latarkę no i już. Jeden pilnuje do północy, potem zmiana i inny po północy. Wtedy nikt w Brudzewie nie ukradnie samochodu czy czegoś. To jest wniosek mój, który warto przemyśleć – mówił Józef Budynek dodając, że przed laty była komuna i Milicja, czego może i nie wspominamy miło, ale na wsi porządek był.

Wizja strażaków pilnujących całą noc wiosek nie do końca przekonała innych radnych. Skoro Józef Budynek tak ochoczo mówił o tym, co ostatnio zauważa nocami, to od razu inny radny postanowił dopytać, czy to aby nie Budynek odpowiada za pewien wybryk z koszami w nocy z piątku na sobotę. – Nie nie, ja samochodem jechałem. Ja patrolowałem jak radiowóz – zarzekał się Budynek. Radny  dodał, że nocą nie tylko on krążył po okolicy, ale też policjanci w co najmniej dwóch radiowozach.

Choć Budynek całym sercem był za tym, by mobilizować strażaków do pilnowania mienia, to chyba jednak inni samorządowcy nie będą poganiać druhów do takiej pracy. Ot chociażby radny Kiciński zaznaczył, że jest to mało rozsądny pomysł powierzać takie działanie cywilom, ponieważ dziś nawet jednostki wojskowe – co może wręcz szokować – są strzeżone przez prywatne firmy ochroniarskie.  – No jeśli tam są ludzie, co nie umieją przewrócić się w błoto, to to jest wojsko? Nie umieją obsługiwać sprzętu elektronicznego, to to jest wojsko? – ubolewał nad kondycją służb mundurowych także i Józef Budynek.

Pożartować nieco z Józefa Budynka postanowił Piotr Maciaszek. Radny i strażak OSP w jednej osobie mówił, że czynni druhowie powinni się wysypiać, by być wypoczętymi i gotowymi do ewentualnej akcji. Pewnie nocne pilnowanie by w tym przeszkadzało, ale zdaniem Maciaszka może ktoś z obrębu Wincentowa i Galewa mógłby być wystawiany na owe warty. Co na to Józef Budynek, który jest radnym właśnie z galewskich okolic? Budynek odparł, że słaby przyrost naturalny pokazuje, jak małą czujnością nocą, w łóżku wykazują się druhowie OSP. – No i jaki jest przyrost? Taki jest, bo śpicie jak susły! – kontrował Budynek.

Choć samorządowcy pozwolili sobie na kilka żartów, to jednak wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. Wójt Krasowski poinformował podczas sesji, że w gminie Brudzew remizy są zabezpieczane. Jak? To już musi pozostać tajemnicą.

AW