Władysławów: Radni zbadają sprawę Orlika lepiej niż Sąd i Prokuratura? Potrzeba tylko pieniędzy
W środę 1 czerwca odbyła się kolejna sesja Rady Gminy Władysławów. W jej trakcie samorządowcy musieli przedyskutować to, czy wydać 8 000 zł, by Komisja Rewizyjna mogła z pomocą specjalisty sprawniej zbadać głośną sprawę budowy „Orlika”. Pomysł ten podzielił radnych - jedni uważali, że to konieczność, a drudzy, że powstały dokument i tak nie będzie miał najmniejszej wartości dla Sądu czy Prokuratury.
Nasi Czytelnicy doskonale pamiętają toczący się w turkowskim Sądzie Rejonowym proces w sprawie okoliczności powstania we Władysławowie kompleksu Moje Boisko „Orlik 2012”. Gwoli przypomnienia - zdaniem Prokuratury Okręgowej w Koninie realizacja inwestycji, jaką była budowa kompleksu Moje Boisko Orlik 2012 we Władysławowie, naraziła tę gminę na straty w wysokości ok. 309 tys. zł. W związku z tym Prokuratura postawiła zarzuty kilku osobom. Na przestrzeni lat zaczęły się toczyć w sprawie odrębne postępowania.
Temat powrócił podczas ostatniej sesji Rady Gminy Władysławów. Powrócił, gdyż sprawę Orlika bada Komisja Rewizyjna Rady Gminy. Teraz pojawiła się konieczność wydania 8 000 zł, by radnym w ich działaniach pomógł odpowiedni fachowiec, z wiedzą z zakresu budownictwa itp. Pomysł ten podzielił obradujących. Hieronim Darul przekonywał, że jest to konieczne, ponieważ prace Komisji to nie jest czyjeś widzi mi się, ale działanie zlecone oficjalnie przez Radę Gminy, które trzeba wykonać. Trzeba, by wreszcie uciąć spekulacje, czy gminę narażono na straty, czy nie. – Czy ta ekspertyza będzie miała w ogóle charakter aktu prawnego? – dociekał mający inne zdanie niż Darul radny Kalinowski.
Ze zwolennikami wydania 8 000 zł nie patyczkował się Ryszard Wypych. Radny głośno zastanawiał się, kto tę ekspertyzę będzie zamawiał i u jakich fachowców? W ocenie Wypycha powstała ekspertyza nie będzie miała żadnej wartości dla Sądu czy Prokuratury, czyli dla instytucji, których decyzje i wyroki się liczą. Radny rzucił pomysł, by zamiast tracić pieniądze na ekspertyzę, wydać je na lepsze oświetlenie Orlika, na czym skorzystają fani piłki. Z takim podejściem nie mógł się zgodzić Hieronim Darul, który stwierdził, że Wypych nie gra na Orliku, nie bywa na nim, a nagle usłyszał, że warto dołożyć kilka lam, więc chce je ot tak na Orliku zamontować. O tym, że ekspertyzę trzeba wykonać, a Komisja Rewizyjna musi z pomocą specjalisty przeprowadzić swoją kontrolę przekonany był wiceprzewodniczący Maciej Czaja.
Był jednak ktoś, kto sięgnął po mocniejsze słowa niż radny Wypych. Był to radny Kusz. Samorządowiec ten zasugerował, by myśleć o wójcie jako o osobie prywatnej, więc wójt powinien sam radzić sobie z rozmaitymi problemami. Kusz pytał, czy idąc tym tropem każdy mieszkaniec może przyjść do gminy, szukać pomocy i ekspertyz, które kosztują?
Większość radnych nie podzielała punktu widzenia radnych Kusza czy Wypycha i przyjęła stosowne poprawki do budżetu.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72