Rowerami z Malanowa do Paryża. Przejechali 1 650 km
Latem wielu z nas wyjmuje z garażu lub piwnicy rower, by zażyć nieco ruchu, jednak mało kto porwałby się na taki wyczyn, jakiego dokonali Mateusz Dawicki z gm. Malanów i towarzyszący mu Sylwester Śliga. Pedałując dotarli do stolicy Francji.
Wiadomym było, że panowie muszą przejechać na swych rowerach ponad 1500 km. Założenia były dość proste – pokonywać dziennie ok. 150 km. Cykliści o niespożytych siłach wyruszyli w trasę 6 czerwca. W dwa dni pokonali 330 km, opuścili Polskę, by mknąc dalej przez Niemcy. Po pokonaniu 3 etapów wyprawy Mateusz i Sylwester mieli już za sobą 500 km drogi. – Wiatr utrudnia nam wyprawę, ale dajemy radę. Pozdrawiam z Elster – pisali podróżnicy. Później przyszedł czas m.in. na wizytę w Suplingen, a nieco później w belgijskim Aalst.
Potem były jeszcze dwa dni jazdy i wreszcie udało się. Panowie w środę 15 czerwca dojechali do stolicy Francji, gdzie piłkarska gorączka trwa w najlepsze. – Stało się. Dojechaliśmy do Paryża po 10 dniach i 1650 km. Ciężka praca opłaciła się. Pozdrawiam z Paryża – informował Mateusz Dawicki.
Obu panom gratulujemy wytrwałości i kondycji. O tym, jak przebiegała podróż, można przekonać się też zaglądając na stronę www.malanow.pl oraz na profile Mateusza Dawickiego i Sylwestra Śligi na facebook.com.
AW