Co tu kryć – trzeba było być wielkim optymistą, by sądzić, że projekt ustawy zyska poparcie większości. Była to wszakże propozycja posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, nie partii rządzącej. Ludowcy chcieli np. by nie było tak jak dziś, gdy w jednych gminach sołtysi są zapraszani na sesje Rad Gmin, w innych ich nie ma na tychże obradach. Przewodniczący Rady Gminy byłby każdorazowo zobowiązany do zawiadamiania sołtysa, na takich samych zasadach jak radnych, o sesji. To nie wszystko. Wzmocnieniu roli sołectwa służyć miała propozycja, wedle której sołectwa miałyby działać tak jak organizacje pożytku publicznego, dzięki czemu lokalne wspólnoty posiadałyby szersze uprawnienia co do pozyskiwania pozabudżetowych środków na wykonywanie planowanych zadań.

Był też jeden pomysł, który sprawiał, że bardzo ciężko było uwierzyć w to, że PiS poprze projekt PSL-u. Projekt przewidywał bowiem, że sołtysom, niezależnie od diet i zwrotu kosztów podróży służbowych, przysługiwałoby wypłacane z budżetu państwa wynagrodzenie związane z pełnioną funkcją, w wysokości połowy wynagrodzenia minimalnego. Obecnie byłoby to więc 1 000 zł brutto. To spora kwota, więc nie dziwi to, że sprawa wywołała spore emocje.

To, dlaczego PiS nie poprze projektu, wyjaśnił podczas obrad Sejmu poseł Ryszard Bartosik. – Sołtys nie wykonuje zadań państwowych i rządowych. Ponadto sołtysi wykonują swoje zadania społecznie i to powoduje, że cieszą się w swoich środowiskach szacunkiem i uznaniem. Proponowane wydatki nie są przecież bez znaczenia dla budżetu państwa. Te propozycje finansowe należy uznać za chęć uzyskania celów politycznych przez określone środowisko za pieniądze państwa. Kwestia podstawową w tej sprawie jest zapis Konstytucji, artykuł 164, który mówi, że podstawową jednostką samorządu terytorialnego jest gmina. Proponowane zmiany są w sprzeczności z tym zapisem – mówił poseł, prezentując stanowisko PiS.

Poselski projekt ustawy o sołtysach i radach sołeckich przepadł już po pierwszym czytaniu. Za jego odrzuceniem opowiedziało się 234 posłów, 201 było przeciw odrzuceniu, 3 wstrzymało się od głosu.

AW (także sołtys)

PS. Jak wskazują media ogólnopolskie, prawdopodobnie 500 zł miesięcznie, za 2 dni szkolenia i gotowość do ewentualnej służby, otrzymywać będzie ok. 35 000 żołnierzy obrony terytorialnej, tworzonej przez Antoniego Macierewicza.