Swego czasu prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział obniżkę zarobków parlamentarzystów, ale też wójtów oraz burmistrzów i oto nadszedł czas, by owe uposażenia wójtów zostały zmodyfikowane. Nad tym, jak powinna wyglądać pensja burmistrza Tuliszkowa, debatowali radni podczas XLIV sesji Rady Miejskiej. Projekt uchwały omawiany był pod nieobecność burmistrza, który postanowił opuścić salę sesyjną.

Uwagi miał Andrzej Janczewski. Radny dopytywał, dlaczego obniżane jest wprawdzie wynagrodzenie zasadnicze do poziomu 4700 zł, ale wzrasta poziom dodatków? Wyjaśnień udzielił radnemu przewodniczący Rady Miejskiej. Tomasz Maćkowski mówił o tym, że mieszkańcy wybrali Grzegorza Ciesielskiego 4 lata temu, wtedy też zostało ustalone jego wynagrodzenie, a teraz nagle, za sprawą pomysłów władz krajowych, wprowadzany jest przymus zmian wynagrodzeń, na kilka miesięcy przed końcem kadencji. Zdaniem Tomasza Maćkowskiego samorządowcy nie zawinili, a są karani za to, że w parlamencie doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Dlatego też, w ocenie przewodniczącego Maćkowskiego, tuliszkowscy radni powinni wyrazić zgodę na nowe warunki wynagradzania, na które złoży się wynagrodzenie zasadnicze, ale też dodatki funkcyjne i specjalne w odpowiedniej wysokości. Nawet wtedy burmistrz straci miesięcznie 350 zł.

Uchwała modyfikująca zasady wynagradzania burmistrza, która weszła w życie po 1 lipca 2018 roku, została przyjęta jednomyślnie, 13 glosami „za”.

AW