Trzeba nam młodej krwi. Promocja krwiodawstwa na sesji w powiecie
Poniedziałkowa sesja rady powiatu tureckiego przerodziła się w swego rodzaju manifestację. Większość zebranych założyła na siebie białe koszulki z charakterystycznym napisem „Łączy nas krew”. – To akcja promująca krwiodawstwo, która zorganizowaliśmy z inicjatywy Jana Smaka – mówi Jacek Hoffman, prezes Klubu HDK „Górnik”.
Turkowski klub, który istnieje już 62 lata, obecnie skupia ponad 50 aktywnych krwiodawców. Zbiórki krwi organizowane są regularnie. – Ale cały czas dążymy do zwiększenia liczby osób, które mogą zostać dawcami. Trzeba nam młodej krwi – wyjaśnia Jacek. Szczególnie, że jak podkreśla, korzyści są obopólne. – Każda krew jest najpierw badana i może się tak zdarzyć, że całkiem przy okazji, dowiadujemy się o chorobie, która jeszcze nie daje innych oznak. Jak się okazuje, tak właśnie było w jego przypadku. Nadciśnienie, które stwierdzono po przebadaniu pobranej krwi, nie wykluczyło go z grona aktywnych krwiodawców. – Po prostu poprosiłem moją panią doktor o takie leki, które mi to umożliwią – przyznaje Hoffman.
Krew można oddawać do 65 roku życia. Choć i tu, jak się okazuje, w Turku jest jeden wyjątek. – Jeden z naszych krwiodawców ma już 67 lat i ciągle jest aktywny – podkreśla z dumą prezes.
Jak się okazuje szeregi turkowskich krwiodawców zasilił też starosta Dariusz Kałużny. Choć w tym przypadku sprawa nie była prosta, bo musiał pokonać paraliżujący strach przed igłami. – Po prostu odwracam głowę – przyznał na wczorajszej sesji, zapowiadając swoją gotowość do kolejnych zbiórek. A najbliższa okazja już w poniedziałek, 13 marca podczas akcji poboru krwi, zorganizowanej w Barbórce.