Magda z Cisewa ma szanse spełnić swoje marzenia o samodzielności. Potrzebna nasza pomoc!
Każdy z nas o czymś marzy. O podróżach, wakacjach w tropikach, domku pod lasem, psie, dzieciach… Magda Pawlak z Cisewa od kilku lat marzy o samodzielności, takiej najprostszej – zapięciu bluzy, skorzystaniu z toalety… wszystko przez postępującą chorobę, która dzień po dniu zabiera jej wszystko to co kiedyś było oczywiste.
Mam na imię Magda i mam 32 lata. Samodzielnie jestem bezradna. W każdym tego słowa znaczeniu. Samodzielnie mnie nie ma. Nie potrafię wstać, umyć się i uczesać, nie potrafię zjeść samodzielnie śniadania. By przeżyć kolejny dzień potrzebuję pomocy innych osób
Magdalena Pawlak choruje od 3 lat – zaczęło się od bólu oka, niedowidzenia i drżenia kończyn. Rok trwały diagnozy i konsultacje lekarskie, a ona czuła się coraz gorzej. Wreszcie dwa lata temu rozpoznano chorobę – stwardnienie rozsiane. To podstępna choroba autoimmunologiczna, w której układ odpornościowy atakuje własne komórki układu nerwowego.
W przypadku Magdy zmiany w móżdżku powodują porażenie czterokończynowe, ataksję, brak równowagi, porażenie międzyjądrowe – drżenie gałek ocznych, bardzo słaby wzrok i zaburzenia mowy. Ataksja – zaburzenia koordynacji ruchowej – to w przypadku Magdy ogromny problem. To ataksja odbiera jej to, co zawsze było dla niej ważne – samodzielność. Magda nie jest w stanie chodzić, zająć się sobą, podnieść kubka, widelca, wysłać SMSa, porozmawiać swobodnie. I ta świadomość, że wyleczenie stwardnienia rozsianego jest obecnie niemożliwe. Można jedynie złagodzić dolegliwości i spowolnić rozwój choroby..
Kilka lat temu zaczynałam swój bieg w dorosłość - dzienne studia, prawo jazdy, plany na przyszłość, chęć życia. Teraz w momentach bezsilności czuję, jakbym nie osiągnęła nic. Jakby ktoś podłożył mi kłodę pod nogi, uniemożliwiając ten bieg. Czasem krzyczę, płaczę, jestem zła i mam dosyć! Ale leczę się, rehabilituję, szukam pomocy. Ja chcę normalnie żyć! Tak, jak mogę, chociaż trochę…
Ostatnio Magda była na wizycie w klinice w Kluczborku. Tam zaproponowano jej operację stymulacji głębokich struktur mózgu, która wyciszyłaby drżenia i mimowolne ruchy kończyn, spowodowane ataksją oraz stwardnieniem rozsianym i które uniemożliwiają jej funkcjonowanie.
Są wokół mnie bliscy, przede wszystkim mój partner Łukasz, który jest ze mną od 12 lat, i jego rodzina, a także moi rodzice, siostry i przyjaciele. To oni wyręczają mnie w codziennych czynnościach. Operacja jest szansą, że coś jednak da się zrobić. Bardzo chciałabym być samodzielna i bez pomocy innych radzić sobie w pokonywaniu codziennych trudności. Koszt operacji przekracza nasz budżet. Proszę o wsparcie, bo choć moi bliscy wiele dla mnie robią, to nie są w stanie zebrać tej kwoty
Jeśli macie możliwość wesprzeć Magdę w drodze do spełnienia tych najprostszych marzeń, możecie zrobić to poprzez jej zbiórkę na portalu siepomaga.pl. Tutaj link:
https://www.siepomaga.pl/magdalena-pawlak
Zbiórkę na operację Magdy można też wesprzeć poprzez grupę licytacyjną na facebooku:
https://www.facebook.com/groups/643038624028244
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72