Rzucali broną i chwytali za bieliznę na Dniach Wsi
Ciskanie sprzętem rolniczym, „mokra robota” - choć brzmi to jak elementy scenariusza niezłego kryminały z elementami swojskiego mordobicia, to bynajmniej w miniony weekend w Rzymsku wszyscy po prostu dobrze się bawili. W czasie imprezy w tej miejscowości gminy Dobra trwała wielce humorystyczna „walka” o tytuły Super Chłopa, Kobity i Bąbasa.
Wydarzenie, które gościł teren przy strażnicy OSP w Rzymsku, rozpoczęło się w sobotę zabawą taneczną. Gdy w niedzielne przedpołudnie wszyscy ochłonęli po nocnych hulankach, mieszkańcy gminy Dobra (a pewnie i okolic) pojawili się na Dniach Wsi ponownie, by m.in. być świadkami niecodziennej rywalizacji. Pośród sporej ilości gości imprezy zauważyć można było także reprezentantów władz samorządu. Burmistrz Andrzej Piątkowski podziękował przedstawicielom lokalnej społeczności za to, że ci podejmują się organizacji jakże pozytywnego i radosnego wydarzenia, zapewniając sobie i otoczeniu sporą dawkę rozrywki.
Wiejski stół, muzyka na swojską nutę i „jasne z pianką” tworzyły w Rzymsku iście idylliczny nastrój, ale w końcu naszedł czas na twardą rywalizację. Konkursowe zmagania rozpoczęli panowie, którym marzył się tytuł Super Chłopa oraz zdobycie pucharu Sołtysa. Jak przystało na Dni Wsi, bój nie toczył się w warcabach czy badmintonie, ale w konkretnej, siłowej konkurencji. Odważni gentlemani musieli - założywszy wcześniej dla bezpieczeństwa hełm i rękawice - posłać w powietrze bronę siłą swych mięśni. Żelastwem można było rzucić np. po prostu wypychając je w przód lub biorąc zamach zza głowy, co było raczej skuteczniejszą metodą walki o odległość. Koniec końców na miano Super Chłopa - ciśnięciem sprzętem rolniczym na odległość 6 metrów i 20 cm - zasłużył Wojciech Frątczak. Wywalczoną nagrodę odebrała - zapewne dumna z mężczyzny - żona.
Przed paniami postawiono na szczęście mniej siłowe zadanie, ale za to opierające się na zręczności i szybkości. Przedstawicielki piękniejszej części Rzymska i okolic musiały w jak najszybszym czasie wyciągnąć z bali mokre ubrania - wśród których znaleźć można było zarówno kalesony, jak i majtki - po czym z wykorzystaniem klamerek błyskawicznie rozwiesić je na sznurze. Panie realizowały rozmaite taktyki wieszania, woda chlapała na lewo i prawo, ale nad wszystkim czuwali wyznaczeni sędziowie. Dla niektórych kobiet wynik wskazywany przez stoper był niestety bezlitosny, a powody do dumy może mieć Super Kobita – Aneta Kaźmierska, która „uwinęła” się najszybciej. W przypadku dzieci najważniejsze było celne oko, gdyż konkurencja przeznaczona dla najmłodszych polegała na trafieniu ziemniakami do koszyka. Super Bąbasem został Szymon Rybikowski.
Organizatorem imprezy Dni Wsi była jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Rzymsku. Obszerniejszą fotorelację z wydarzenia prezentujemy w materiale "Tak walczyli o tytuły Super Chłopa i Kobity".
AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72