W Gozdowie mają błota co nie miara
Wczoraj prezentowaliśmy naszym Czytelnikom tragiczny obraz ul. Fiołkowej, dziś ukazujemy nieco krajobrazów rodem z gminy Tuliszków. Mieszańcy tamtejszego Gozdowa także muszą borykać się z uczęszczaniem drogą, która wygląda jak trasa rajdu terenowego.
Na trudna sytuację w tejże wsi zwróciła nam uwagę jedna z Czytelniczek. Kobieta mówi wprost o tym, że codziennie mieszkańcy wspomnianej miejscowości borykają się z problemem, który powstał na drodze po zimie, czyli z zalegającymi zwałami błota. Z listu, który trafił do naszej redakcji dowiadujemy się, iż rano – gdy ludzie jadą do pracy – droga jest na szczęście w miarę przejezdna, ponieważ jest zmarznięta, ale w dzień – gdy wzrasta temperatura – robi się miękka, co rzecz jasna wiąże się z trudnym przejazdem do posesji.
W ubiegłym roku mieliśmy ten sam problem i sprawę skierowaliśmy do Pana Burmistrza G. Ciesielskiego. W odpowiedzi otrzymaliśmy, że cała droga prowadząca przez Gozdów, zostanie zrobiona, ale została naprawiona tylko na krótkim odcinku. W tym roku błoto pojawiło się na odcinku nie zrobionym – pisze od nas Czytelniczka.
Mieszkanka Gozdowa nie może nadziwić się temu, że we współczesnych czasach możliwe jest istnienie tego typu wołających o pomstę do nieba szlaków: Rozumiem, że Gmina ma inne wydatki i nie może wylać w naszej miejscowości asfaltu, ale żyjemy w XXI w. i powinniśmy mieć zapewnione drogi przejezdne. Już nie wspomnę o służbach ratowniczych, które z pewnością miałyby problem z przejazdem. Kto wtedy odpowiadałby za to, że np. "Karetka nie dojechała do osoby potrzebującej pomocy medycznej" bądź "Pożar domu nie został ugaszony, ponieważ Straż Pożarna ugrzęzła w błocie"?
Opracował: AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72