Stadion 1000-lecia. Czyli nic się nie zmieni przez 1000 lat
Sylwin Donart / Materiał wyborczy KW Łączy nas Turek
Przepisy na katastrofę są dwa: albo gwałtowne zdarzenia, jak choćby uderzenie meteorytu w Ziemię i wyginięcie dinozaurów, albo na pozór nic nie znaczące wydarzenia, które jak kula śniegowa powoli zaczynająca staczać się w dół.
To jednak nie będzie historia o zagładzie Ziemi. To będzie wołanie o ratunek dla młodego pokolenia. Może jeszcze nie jest za późno, a próbować zawsze warto.
Od wielu lat obserwowałem kwalifikację wojskową (dawny tzw. pobór) od podszewki. Dzięki temu wiem, jak bardzo zmieniła się nasza młodzież na przestrzeni ostatnich 30 lat. Nie tylko pod względem fizycznym, ale przede wszystkim pod względem psychicznym.
Stan zdrowotny młodzieży z roku na rok ulega systematycznemu pogorszeniu. Dominują wady postawy, osłabienie wzroku, otyłość, problemy kardiologiczne — a mówimy o młodzieży w wieku 19 lat. Na domiar złego coraz więcej jest przypadków związanych z chorobami psychicznymi, orzeczeń z pracowni psychologiczno-pedagogicznych. Za chwilę nowo powstająca pracownia psychologiczno-pedagogiczna będzie już za mała.
Kiedyś na kwalifikacji wojskowej, gdy spotykała się grupa trzydziestu rówieśników, trudno było utrzymać dyscyplinę i porządek – było gwarno i wesoło.
Dziś panuje grobowa cisza. Wszyscy siedzą w milczeniu wpatrzeni w ekrany swoich telefonów. Nikt do siebie nic nie mówi.
Co się takiego stało? kiedy ruszyła ta ,,kula śniegowa”? Przyczyn jest oczywiście wiele, ale ja skupię się na jednej z nich.
Tabliczka „zakaz gry w piłkę” - kojarzycie? Teraz to nawet nikt już nie zwraca na nią uwagi. Przegoniliśmy dzieci i młodzież z podwórka na stadion - niby fajnie. Ale później te stadiony i boiska ogrodziliśmy, a na końcu je pozamykaliśmy. Sport i ruch są naturalnym suplementem dla zachowania równowagi fizycznej i psychicznej, tym bardziej dzisiaj, kiedy dzieci są przebodźcowane.
To jest epidemia XXI wieku. Tylko w tym przypadku, maseczki i szczepionka niewiele pomogą. Tutaj potrzeba zmiany sposobu myślenia.
Dlatego tak ważne jest stworzenie w mieście infrastruktury sportowej na miarę naszych czasów, żeby dołożyć cegiełkę do ratowania zdrowia przyszłych pokoleń. To powinno być wpisane jako działanie strategiczne — tak jak bezpieczeństwo.
Kiedy ja byłem małym chłopcem, tata zabierał na stadion. Tylko to było prawie pół wieku temu. Dzisiaj mamy już 2024 rok, a zarówno rodzice, jak i przede wszystkim dzieci powinny mieć dostęp do atrakcyjnych i nowoczesnych obiektów sportowych, czynnych przez cały rok i odpornych na warunki pogodowe.
Zbudujmy boisko pełnowymiarowe ze sztuczną nawierzchnią, z oświetleniem pod balonem, na którym można trenować przez cały rok. Zbudujmy korty tenisowe, gdzie będzie można grać bez względu na warunki pogodowe. Stwórzmy lodowisko. Otwórzmy na nowo basen letni wraz z infrastrukturę sportową. Zamieńmy w końcu na stadionie 1000- lecia, bieżnię „żużlową” na tartanową wraz z oświetleniem. Dajmy trenującym zawodnikom w klubie MKS TUR 1921 TUREK godne warunki do przebrania się. Otwórzmy istniejące „ORLIKI” również w okresie jesienno-zimowym. Załóżmy na nie balony pneumatyczne. Niech one żyją cały rok.
To na początek. Może w końcu tata czy mama będą mieli gdzie zabrać swoje dziecko, a i oni przy okazji będą mogli z przyjemnością z tych obiektów korzystać.
Bo jak nie, to zamiast piłki, łyżew czy rakiety tenisowej zostanie nam tylko kupowanie kolejnego telefonu dla świętego spokoju. Droga donikąd. Obudźmy się, bo za chwilę będzie za późno.
źródło: Materiał wyborczy KW Łączy nas Turek