Jasak zbudował to samo, co Marczewski i ulotka tego nie zmieni
Czwartkowa sesja Rady Miejskiej Turku pokazała, że w umysły turkowskich samorządowców coraz bardziej wkrada się wizja stoczenia w przyszłym roku batalii o przychylność wyborców. Póki co radni zdążyli się poróżnić w kwestii tego, czy aby wypuszczenie ostatnimi czasy ulotki przez Sojusz Lewicy Demokratycznej, w której radni lewicy chwalą się swymi dokonaniami, nie jest przypadkiem zagraniem nie fair i nadmiernym przypisywaniem sobie zasług.
Fakt rozprzestrzeniania się ulotek SLD po Turku nie mógł umknąć rzecz jasna innym samorządowcom. Formuła tego pisemka nie spodobała się chociażby Adrianowi Wielogórskiemu z TS-u: – Tam zostało nadmienionych trochę inwestycji. Budowa sali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1, TSI czy plac zabaw przy ul. Uniejowskiej. Troszeczkę mnie dziwi sens tej ulotki. Siebie tam przedstawiacie jako tych, którzy wszystko robią, że wszystko, co tam jest zawarte, jest waszą zasługą. Chciałem nadmienić, że my jako Towarzystwo Samorządowe, Prawo i Sprawiedliwość, czy jako Rozwój i Przyszłość tak samo jak i wy głosujemy za budżetem, za zawartymi tam inwestycjami. Tak samo jest nasza zasługa, jak i wasza. (…) Ja rozumiem, że wkraczamy w taki okres przedwyborczy, ale troszeczkę takiej rozwagi.
Tego typu argumentacji nie mógł zrozumieć radny Marczewski: – No drodzy państwo! My się rozliczamy ze swojego programu wyborczego. Szliśmy do wyborów z programem, który w kampanii przedstawialiśmy jako poważna partia i dziś się rozliczamy z realizacji. (…) No z całym szacunkiem - to by było dość dziwne, gdybyśmy w swojej ulotce pisali, że m.in. sukcesem TS jest to, to i to. Przepraszam, ale tę ulotkę wydaliśmy za swoje pieniądze, zapłaciliśmy wcale niemałe pieniądze i się rozliczamy z programu. Piszemy w niej także, iż wspieraliśmy również burmistrza i pozostałych radnych w podejmowaniu innych ważnych dla miasta inwestycji i działań.
Tłumaczenia radnego SLD nie przekonały radnego TS. Adrian Wielogórski zwrócił Marianowi Mirosławowi Marczewskiemu uwagę na to, że o ile osoby obeznane w realiach samorządu wiedzą na czym polega podejmowanie decyzji i wchodzenie w różnego rodzaju inwestycje, to turkowianie mniej obeznani w temacie czytając ulotkę SLD mogą dojść szybko do mylnego wniosku, iż szereg działań zostało podjętych tylko i jedynie dzięki radnym lewicy: – Każdy stosownie powinien ująć sens takich ulotek.
W moc ulotki SLD nie wierzył radny Jasak, który stwierdził, iż wiara w to, że chwaleniem się można bardzo łatwo uzyskać poparcie wyborców, jest bardzo złudna, bo przychylność mieszkańców „na pstry koniu jeździ”. Jak zauważył radny PiS, grunt to głosować zgodnie z sumieniem, a wychwalanie się w materiałach promocyjnych to rzecz błaha: – Ja też mogę wymalować sobie ulotkę i puścić do ludzi. To samo zbudowałem, co radny Marian Marczewski.
– To, co żeśmy osiągli, to nie jest zasługa 4 radnych, ale zasługa całej Rady, dobrej współpracy z panem burmistrzem, zasługa tych radnych, którzy głosowali za budżetem, za przyjęciem poszczególnych inwestycji. Tutaj jest główna zasługa, jeśli tak mamy do sprawy podchodzić. Nie chcę tego komentować – uciął dyskusję przewodniczący Marek Pańczyk.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72